znalazłem zderzak do swojej buni na alledrogo ,zacząłem licytację i w miedzy czasie zadzwoniłem do człowieka który wystawił część, dogadałem się co do ceny po zakonczeniu aukcji zadzwonił porozmawialiśmy kilka minut i przelałem mu kasę na konto i........... zaginął,konto na allegro fikcyjne tel nie odpowiada i takie tam zderzak nie był tani bo ceny zaczynają się od 1 tyś.Lecz przez przypadek dowiedziałem się bardzo wiele o tej osobie i zamierzam ją odwiedzić mam konto od kilku lat i zawsze wierzyłem ludziom a teraz nie kupie nic jeśli nie będzie mozliwości wysyłki za pobraniem,taka nauczka.a na razie latam bez zderzaka z przodu.