Wpis w blogu auta
Toyota Celica
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1242 razy
Data wydarzenia: 05.08.2011
CB radio
Kategoria: zmiany w aucie
Radyjko wybrałem Alana 48+ multi. Na wielu forach zbierał bardzo pozytywne komentarze, do tego wygląda całkiem nowocześnie i nie kosztuje dużo, więc wybór padł właśnie na nie. Rozważałem jeszcze presidenty. Ale te stare i dobre cenią się po równi, co te nowe i napakowane funkcjami. Przy czym miały zdecydowanie mniejsze gabaryty. Właśnie... gabaryty. I tu jest pies pogrzebany. Jak przyszło do montażu radia, to nigdzie nie mogłem znaleźć na nie miejsca. Na środkowej konsoli wszystko upchane. Na ściankach środkowego tunelu wszystkie powierzchnie nierówne, jakoś dziwnie profilowane. I do tego skrzynka bezpieczników z wypukłą osłoną przy nodze pasażera... Pod schowkiem też zupełny brak miejsca, możnaby co najwyżej zamontować na schowku, ale to bez sensu, a dodatkowo pasażer zaczepiałby nogami o radio. Do tego nie chciałem nic wiercić, gdyż nie lubię takiego harakiri, a poza tym w przyszłości planuję fabryczne radio 2-din zmienić na 1-din'owe, a w drugim din'ie umieścić radio CB. Został jeszcze środkowy schowek. Zaczęło się obiecująco, bo po włożeniu radia, mniej niż 1/4 wystawała ze schowka i trzymało się całkiem dobrze. Ale niestety, po przykręceniu anteny wystawało już prawie 1/2 radia, co i wyglądało beznadziejnie i nie było wygodne. A do tego radio mogłoby latać na boki. I tu właśnie taki nieduży president pasowałby zapewne świetnie... Ale cóż, nie chciałem już iść w koszta i wymieniać.
Zatem postanowiłem, że po prostu na razie przykleję radio przy pomocy rzepu technicznego. Taki rzep ma mocny klej i pozwala na zdjęcie radia, gdy nie potrzebne. Jak żem zaplanował, tak żem zrobił. Umieściłem radio na środkowym tunelu obok nogi pasażera, tuż przed skrzynką bezpieczników. Pomimo profilowanych ścianek tunelu udało się rzep przykleić tak, żeby znajdował się od spodu radia na trzech krawędziach. Złapało świetnie, radyjko trzymało się pewnie.
No ale, niestety, potem pojawił się kolejny problem. Przy temperaturach, jakie w aucie występują latem, klej na rzepie robi się płynny i zwyczajnie puszcza. Więc w ciepły dzień, po powrocie do auta, zastałem radio leżące na podłodze. Na razie będę przyklejał za każdym razem jak odpadnie, a jak zrobi się nieco chłodniej, to spróbuję przykleić nowy rzep. Może jak trochę dłużej będzie przyklejony, to zwiąże nieco lepiej. Chyba, że macie jakieś inne nieinwazyjne pomysły. Będę wdzięczny za wszelkie propozycje.
Antenę do radia kupiłem oddzielnie. Tutaj wybór padł na metrową antenę Sirio Omega 27 MAG na magnesie 12,5 cm. Nie chciałem dłuższej, gdyż długi bat nie pasowałby do tego auta, a metrowa ma dla mnie wystarczający zasięg. I tak będzie stać na dachu, gdyż z tyłu, na klapie bagażnika, planuję dorzucić spojler, więc to miejsce odpada.
I powiem szczerze, jestem bardzo pozytywnie zaskoczony zasięgiem. Przy testowaniu wyszło, że słychać mnie wyraźnie i zarazem ja słyszę wyraźnie na nieco ponad 10 km w linii prostej przez centrum mojego miasta :-o Jak wracałem z trasy słyszałem czysto i wyraźnie rozmowę trzech osób rozsianych po całym Białymstoku. A na trasie, nie byłem w stanie dokładnie zweryfikować zasięgu, ale sądząc po tym o jakie odcinki ludzie pytali, to w promieniu 15 km spokojnie wychwytywałem rozmowy.
Oczywiście antena została zestrojona. Jest to na tyle banalna czynność, że zrobiłem to sam na pożyczonym mierniku SWR i przy niewieliej, aczkolwiek cennej, pomocy kolegi. Bez strojenia miałem 1,15 na kanale 19, jakieś 1,09 na kanale pierwszym i nieco ponad 1,4 na kanale 40. Po przycięciu bata o jakieś ok. 6 mm na kanale 19 SWR spadło nieco poniżej 1,1, na kanale 1 zostało dosyć podobne (może nawet nieco spadło), a na kanale 40 spadło nieco poniżej 1,3. Wynik wyszedł niezły i choć jeszcze do poprawienia, to nie chciałem już dalej skracać bata. Więc już tak zostało.
Generalnie z zestawu jestem bardzo zadowolony. Tylko żeby jeszcze radio dało się jakoś po ludzku zamontować... Ale na razie radyjko planuję używać tylko na dłuższych trasach, więc da się przeżyć.
I jeszcze odnoście anteny, bałem się o to jaką prędkość maksymalną wytrzyma magnes. Gdzieś doczytałem, że 160 km/h max. U mnie dodatkowo dach jest lekko zaokrąglony, więc magnes nie przylega idealnie, minimalnie chybocze się na boki. Ale przy okazji testowania osiągów (na torze oczywiście ) mogę potwierdzić, że przy 225 nie zdmuchnęło jej. Dalej już bałem się ryzykować. Szkoda lakieru :D
Najnowsze blogi
Dodano: 7 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki.
Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp.
A tam widzę ...
15
komentarzy
Dodano: 9 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
17
komentarzy
Dodano: 11 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Do tabur: Oj pożyteczna. Tyle pożytecznych informacji można uzyskać... :D
P.S. Akurat w piątek, jak jechałem do Wawy, to w radiu ludzie zaczęli mówić o samobójstwie Leppera. Brzmiało to jak plotka i wielu tak to potraktowało. Żartów i kąśliwych komentarzy nie brakowało. Dopiero kiedy stacje radiowe zaczęły o tym mówić, to dyskusja spoważniała, po czym wygasła. Też myślałem, że to tylko żart i byłem mocno zdziwiony jak w rmf-ce poinformowali o śmierci Leppera...