Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Audi A4 3.0TDI Quattro 270KM » Bagażnik rowerowy - "reklama" ;-)







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Audi A4
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 2376 razy
Data wydarzenia: 01.08.2012
Bagażnik rowerowy - "reklama" ;-)
Kategoria: inne
Dzisiaj będzie trochę "reklamy", a tak naprawdę subiektywnej oceny mojego najnowszego samochodowego zakupu.
Ale do rzeczy...
Mamy okres wakacyjny, więc i na mój urlop przyszedł czas. Gdzie i kiedy ustalone, ale co robić na miejscu? Dla mnie odpowiedź była oczywista, bo poza samochodem mam jeszcze jedną pasję - rower. No i tu kolejne pytanie, skąd na miejscu wziąć rower? Oczywiście można wypożyczyć. Ale jak przypomniałem sobie, jak zwykle wyglądają wypożyczane rowery, to pomysł od razu wydał się nonsensowny. Rowery trzeba wziąć ze sobą! Tylko niestety bagażnika na nie, brak.
No i zaczęło się szukanie, czytanie, podpytywanie itd.

Pod uwagę brałem każde z trzech możliwych rozwiązań - bagażnik dachowy, na hak lub na klapę bagażnika.

Oczywiście bagażnik na hak wydał mi się od razu idealnym rozwiązaniem. Ale nie mam haka i założenie go (w wersji oryginalnej) podniosłoby znacznie koszt inwestycji.
Pomysł upadł.

Bagażnik na klapę wydał się być substytutem bagażnika hakowego - rowery za samochodem, małe opory i łatwe wkładanie i ściąganie. Jednak już po kilku chwilach okazało się, że nie jest tak kolorowo. Klapę z rowerami bardzo trudno otworzyć, rowery wcale nie są w obrysie samochodu (więc opór spory), a do tego policja czepia się o przysłanianie świateł (mają rację). Bywały też przypadki wgniotów na klapie.
Kolejny pomysł odpadł.

No i pozostał bagażnik dachowy, którego (mimo posiadania relingów) chciałem uniknąć. Kilkanaście lat temu miałem dachowy bagażnik na rowery i jazda z nim zawsze była dla mnie stresująca. No ale "z braku laku...". Poszukiwania bagażników dachowych stanęły na firmach Thule i Mont Black.
Ostatecznie wygrał bagażnik Thule ze względu na wynik testów zderzeniowych.

No i teraz sedno sprawy. Bagażnik kupiony, więc trzeba zamontować. Najpierw belki. Wybrałem belki w wersji WingBar. Kilka chwil i belki połączone z łapami gotowe do zamontowania. Parę przekręceń końcówek, jak na filmach reklamowych, i belki już trzymają się relingów i są nie do ruszenia. Jeszcze zabezpieczenie kluczykiem i jazda testowa.
Kawałek pustej drogi i 120km/h na blacie, a na dachu nic nie słychać. Czy aby belki nie spadły? Otwieram, a belki sobie grzecznie siedzą na miejscu i dopiero przy otwartym dachu słychać świst. No dobra powrót i zabieram się za uchwyty rowerowe (w wersji ProRide). Tutaj trochę więcej zabawy żeby je złożyć, ale już założenie na belki to dosłownie minuta. Jest całość i prezentuje się całkiem zgrabnie. Kolejna jazda testowa i nadal super cicho. Poza lekkim świstam przy 60-70km/h bagażnika właściwie nie słychać.:-)
Następnego dnia wyjazd nad morze, rowery na dach. Zakładanie wyjątkowo proste, znowu pokrętło i kluczyk i rowery trzymają się bardzo stabilnie. Jeszcze taśmy gumowe i w drogę.
Jazda do 130km/h jak zalecali w instrukcji (bywało i 145 ;-) ), a rowerów prawie nie słychać. Nadal jest delikatny świst przy niskich prędkościach, ale przy wyższych ustępuje i słychać tylko delikatne (naprawdę delikatne) huczenie.

Teraz po przejechaniu 1100km, na trzech dłuższych trasach, stwierdzam, że wybór był idealny. Normalnie zapomina się, że ma się rowery na dachu i gdyby nie ostrzeżenie ustawione na 130km/h na desce rozdzielczej, to nie raz bym się zapomniał.
Stabilność rowerów również bardzo dobra. Po tych wakacjach zmieniłem zupełnie zdanie na temat rowerów na dachu i na pewno będę je woził częściej ze sobą.:-)
Thule WingBar, łapy na relingi 757 i uchwyty na rowery 951 ProRide - POLECAM!!!
Ostatnia aktualizacja: 01.08.2012 13:08:30
Dodano: 11 lat temu
Do wojtpol: Spalanie i tak zacne uzyskałeś. Co do wyboru firmy i modelu - lepiej nie mogłeś postąpić; też używam bagażnika 951 i jestem z niego bardzo zadowolony.
Dodano: 11 lat temu
Do borsuk48: Przyczepka to jednak zupełnie inne rozwiązanie. Szczerze to nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby pakować dwa rowery na przyczepkę.
Dodano: 11 lat temu
Do Thorne: Zgodziłbym się z Tobą, ale ja jadąc spokojnie do 130km/h na godzinę spaliłem mniej niż przy normalnej jeździe, z częstszymi przyśpieszeniami i hamowaniami. 7,8l/100km to dużo poniżej mojej średniej.
Dodano: 11 lat temu
Bagażnik dachowy ma moim zdaniem jedną wielką wadę - potwornie zwiększa opór areodynamiczny auta, co powoduje znaczny wzrost spalania przy dużych prędkościach. U mnie przy dwóch rowerach i boxie wyszło ok. 2l/100km wiecej niż z gołym dachem przy prędkościach do 100km/h. Przy większych spalanie wychodziło już kosmiczne - z autopsji wiem, że kompromisowe spalanie osiąga się przy 80-90km/h.
Dodano: 11 lat temu
Też mam bagażnik tej firmy na rowery mocowany na hak, ale wygodniej mi jechać z przyczepką typu viola 600 i na niej potrzebne akcesoria taszczyć na urlop.
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
4 komentarze
Dodano: 3 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
16 komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez powerTGS440
PACJENT: MAN TGS 2011 rok moc fabryczna: 440PS moment: 2300NM turbina: HOLSET wersja: fabryczny pod ADR przekładnia : AsTronic (automat) 12-GEARBOX norma spalin : EURO5 (bez AdBlue) norma ...
6 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl