Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy Raphael » Auto zastępcze: Astra H







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika Raphael
SO
Wcześniej jeździł: Dacia Logan MCV, Chevrolet Aveo T255
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1869 razy
Data wydarzenia: 09.03.2013
Auto zastępcze: Astra H
Kategoria: inne
W związku ze "szkodą likwidowaną z AC", która przytrafiła się Chevroletovi Aveo (szczegóły w dzienniku auta), dostałem na jakiś czas auto zastępcze: Opel Astra III (tudzież H), silnik 1.4, 2010 r., 53 tys. na liczniku, srebrny hatchback. Jako, że jest to dość ciekawy wynalazek, chciałem się podzielić uwagami na temat tego pojazdu. Bryła jaka jest, każdy widzi, jednemu może się podobać, innemu nie - ja osobiście uważam ją za raczej ładną... Gdyby jeszcze była w jednym z dwóch kolorów, które wg. mnie idealnie pasują do tego auta (czarny, biały), Astra wyglądała by ładniej (w srebrnym wygląda be). Widoczność do przodu i na boki jest bardzo dobra, do tyłu gorsza (grube słupki C). Wykonanie wnętrza jest przyzwoite (skóra na kierownicy i gałce), zegary czytelne, wyciszenie prawidłowe (przy 120 km/h słychać szum, ale jednak nie hałas). Właściwości jezdne trzeba ocenić na bardzo dobre - silnik jest w zupełności wystarczający, Astra dobrze tłumi "polskie drogi" i nie majta się na zakrętach. Auto ma świetne fotele, zapewniają dobre trzymanie boczne, chociaż w stosunku do Aveo są położone bliżej asfaltu (wolę "krzesełka"), co oznacza mniej wygodne wsiadanie. Dużym miusem jest brak między siedzeniami miejsca na dwie kawy. Spalanie też nie było zachwycające, chociaż również nie było okropne. Okazało się, że spalanie wychodzi takie sobie - powodów do radości nie ma. Na odcinku 257 km jazdy w połowie "miejskiej", w połowie "mieszanej", średnie spalanie wyszło 7,56 l./100 km. Ogólnie, samochód prawidłowy, ale bez och-ach.

Porównując Aveo i Astrę - wybrałbym Aveo, mniej żwawe, z mniejszym bagażnikiem, ale również wygodne i bardziej ekonomiczne.

Jako, że nie miałem czasu na zrobienie zdjęć, załączone fotki znalazłem w internecie (jedna na jakiejś arabskiej stronie, druga chyba z autocentrum).
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP:
Jak się zredukuje to wszystko przyspieszy :)
Nie pamiętam już dokładnie, ale przyspieszenie chyba było całkiem całkiem, mniej więcej porównywalnie do Aveo (byłem z niego b. zadowolony). Chociaż z drugiej strony nie miałem specjalnie okazji czegokolwiek wyprzedzać na jednojezdniowych drogach, bo Astrą jeździłem tylko w mieście (+kawałki obwodnic/przelotówek z dwoma i więcej pasami w każdą stronę). Silnik dawał radę, co nie oznacza, że 1.6 nie spisywałby się prawdopodobnie trochę lepiej. Ogólne wrażenie było na tyle niezłe, że nawet myślałem o kupieniu podobnej Astry jako następcy Aveo.
Dodano: 10 lat temu
Do Raphael: A jak z przyspieszaniem? Jeździłem identyczną i miałem wrażenie, ze ona więcej "ryczy" niż się rozpędza. W trasie jadąc drogą jednojezdniową trzeba zredukować i wprowadzić auto w niemiły dla ucha stan obrotomierza w okolicach minimum 4 - 5 tys. obr/min żeby coś jadącego ok. 80 km/h sprawnie wyprzedzić. Nie odniosłeś wrażenia, że to trochę za słaby silnik do tego auta? Wg mnie on bardziej nadaje się do Corsy niż do sporo cięższej Astry.
Dodano: 10 lat temu
Mnie w Astrze jakoś te plastiki na desce rozdzielczej hm... nie pasują
za dużo twardego za mało miękkiego
Jezdzilem Astra w dieslu 1.3 spalanie super, elastyczność taka sobie

Pozdrawiam
Dodano: 11 lat temu
Do MaArek77:
Aaa... Aveo z 2006 r. :) jeżeli z przodu miało długie, poziomo położone migacze, to był to samochód oznaczony T200, silnik 1.2 8V, 62 KM, prędkość max. 157, spalanie 8,5 l w mieście (katalogowo). Potem wypuścili T250, a od 2008 r. T255 (taki, jak mój): 1.2 16V, 84 KM, prędkość max. 171, spalanie 7,1 w mieście (katalogowo). Nie wiem jak te starsze Aveo wyglądały w środku, ale już porównując specyfikacje, wychodzi na to, że Aveo Aveu nie równe.
Dodano: 11 lat temu
no no niezłe autko jak na zastępczaka[zlosnik]
Dodano: 11 lat temu
Do Raphael: No to rodzaj wersji też jest ważny.
Ja jeździłem modelem z roku 2006-go, wtedy był oferowany w salonach takowy i nie wzbudził u mnie sympatii raczej śmiech ze względu na jakość i brak np ABS-u w standardzie.

Deska rozdzielcza zupełnie inna no a kołpaki z byle jakiego plastiku nawet połysku nie miały.

kolega ma zupełnie inne auto, nie widziałem i nie dotykałem ale chyba z tego modelu już nie wypada sie śmiać.
Jakościowo może i nie ma wstydu w stosunku do Astry III która też najnowsza nie jest
Dodano: 11 lat temu
Do luckyboy:
A jaką jeździłeś wersją? T200, T250, T255 czy T300 (stare/nowe/nowe po FL, najnowsze Aveo)? Pytam, bo między T250, a T255 są już spore różnice. Ja w każdym bądź razie nie zauważyłem negatywnych cech, które wymieniłeś w kwestii Aveo.
Dodano: 11 lat temu
Jeździłem Aveo i niestety to auto nie wbudziło we mnie zachwytu poza bezawaryjnością. Silnik 1.2 niby legitymuje się wysoką mocą, niestety pozbawiony jest jakiejkolwiek elastyczności, nadaje się tylko do miasta. Duża wysokość auta w połączeniu ze słabym silnikiem powoduje duże spalanie na trasie. Wybieranie biegów też nie przypadło mi do gustu, bo dźwignia ma zbyt duży luz i ruch. Zawieszenie jest głośne, a auto mocno przechyla się na zakrętach. Układ kierowniczy jest gumowy, a na trasie moim zdaniem zbyt mocno wspomagany. Fotele i tylna kanapa nie są zbyt wielkich rozmiarów, do Astry nawet nie ma co porównywać. Na koniec wspomnę o nietrafionym sprzęgle, które jest za małe w za ciężkim samochodzie i za szybko kończy swój żywot. Porażką jest też klimatyzacja, która w upalne dni nie wyrabia się ze schłodzeniem kabiny, można nazwać to bardziej schładzaczem. Hamulce też nie należą do zbyt mocnych, co widać szczególnie na szerokiej oponie i przyczepnej jezdni, poza tym tarcze bardzo podatne na wichrowanie. Wielkim i jedynym plusem tego samochodu jest bezawaryjność, dzięki czemu wybacza mu się wszystkie pozostałe mankamenty. Wygląd to kwestia gustu i nie podlega dyskusji. To tyle ode mnie.
Dodano: 11 lat temu
Do MaArek77:
Co do plastików i ich spasowania, nie trzeszczą, nie piszczą, nie wyglądają okropnie i jakoś pod tym względem nie zauważyłem wielkiej przepaści między Aveo i Astrą.
Dodano: 11 lat temu
Do Raphael: Jest kilka argumentów logicznych:
- spalanie na korzyść Aveo, rozumiem
- pozycja za kierownica, no ja tez wolę siedzieć wysoko ale zapewne opel ma regulacje wysokości siedzenia kierowcy

Ale jakość plastików i spasowanie to w Aveo szkoda gadać w porównaniu do Astry
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: No trochę dobrze kolega to wyjaśnił.
Ale to autor powinien napisać jak to uczynił dlaczego lepiej sie czuje w Aveo niż w Astrze.
A że się lepiej czuje i auto lepiej spełnia jego potrzeby nie jest równoznaczne ze jest lepsze lub większość wybierze mniejsze i gorsze.
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003:
Powód dla którego Aveo, a nie Astra:
- sam komfort przy zajęciu pozycji za kierownicą porównywalny (nie licząc lepszego trzymania bocznego w Astrze);
- różnica w cenie, na korzyść Aveo, rekompensuje trochę słabszy silnik;
- różnica w spalaniu, znacznie na korzyść Aveo;
- wolę siedzieć wyżej, a w Aveo siedzi się wyżej;
- samochód dla 1-2 osób więc w Aveo miejsca jest wystarczająco (bagażnik wprawdzie mały, ale ta cecha była znana przed kupnem i zaakceptowana);
- i kurcze, mi się podoba linia tego Cheviego zdecydowanie bardziej niż Astry.
Dodano: 11 lat temu
Do MaArek77: Nie jeździłem ani Aveo, ani Astrą choć w tym przypadku ja w ciemno wybrałbym Astrę. Dla mnie jej najsłabszym punktem byłby pewnie silnik 1.4 w benzynie (raczej ciężko by mi go było zaakceptować ;) ), ale kolega napisał iż dla niego silnik do zaakceptowania.
Mam znajomego co jeździ Pandą już 5 lat, kupiona jako nowa i nie wyobraża sobie innego auta. Dla niego to najlepsze auto pod słońcem. Tanie w eksploatacji, zwinne, wszędzie się wciśnie, dla dwóch osób, głównie do jazdy miejskiej i by czasem pojechać na działkę to pewnie faktycznie dobry wybór. Choć wielu sąsiadów go nie rozumie bo Panda mała, a wiedzą, że stać by go było na większy w ich mniemaniu lepszy samochód. Z drugiej strony jego Panda wychuchana i wydmuchana, jak coś w niej stuknie to on leci i naprawia, opony wymienia jak mają z 5 mm bieżnika na nowe, a oni do swoich wypasionych fur kupują opony, które maja góra 5 mm bieżnika, a części wymieniają jak już auto przestanie jeździć.
W sumie wydaje mi się to rozsądne, po co dla dwóch osób jeśli jeździ się głównie po mieście kupować większe auto, poza zwinnością i ekonomią ja innych zalet nie potrafię dostrzec.
Tak więc dla mnie najbardziej prawdopodobnym powodem dla którego kolega mógłby wybrać Aveo a nie Astę, było to, że Astra dla niego za duża.
Miałem też nadzieję, że uda się rozwinąć dyskusję na ten temat z udziałem autora ;)
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: Kolega ma racje ale podaje skrajne przykłady.
Nie każdemu potrzebna limuzyna ale pisanie że miejskie auto raczej tandetne i tanie jakim jest Aveo (bez obrazy ale to coś na kształt Lanosa) jest lepsze niż kompaktowy opel, jedno z najlepszych aut w klasie to nieporozumienie.
Zastosowane rozwiązania, zawieszenie, komfort, prowadzenie i jakość wszystko przemawia za Astrą. Nawet silnik, jego moc itp.

A argument że za duże to jeden z kilkudziesięciu.

Można podać inny przykład że ktoś woli Opla corsę z silnikiem diesla i super wypasioną, wyposażoną zamiast golutkiej Astry 1.4.
To można zrozumieć

Ale skoro dacia jest lepsza niż ford to już nie a tak to porównanie wygląda
Dodano: 11 lat temu
Do lila40: Widocznie nie doceniam tego co mam. Zawsze jakoś bardziej gustowałem w jasnych kolorach nadwozia - poza białym oczywiście. [zlosnik]
Dodano: 11 lat temu
Do MaArek77: Wiele zależy od potrzeb i sposobu użytkowania, może dla kolegi Astra za duża.
Gdybym miał np. dostać auto służbowe i miałbym robić to co robię obecnie, to mając do wyboru np. A3 i A8 wybrałbym A3, tak samo jak wybrałbym B klase, a nie S klase.
Przy moim sposobie użytkowania auta, nie bardzo nadaje się dla mnie cokolwiek powyżej segmentu C, gdybym miał używać tylko jedno auto.
Dodano: 11 lat temu
Aveo lepsze niż Astra III - ciekawa opcja. Zaskakująca.
Może miało być że Cruze lepszy od Astry ?

Ciekawe dlaczego
Dodano: 11 lat temu
Do lila40: Właściwie liluś to niemalże wszystkie auta w ciemnych kolorach wypadają dobrze, a o utrzymaniu ich w czystości to nic mi nie mów[panna]
Dodano: 11 lat temu
Moim zdaniem dostałeś prezent od losu - normalnie firmy dają auto zastępcze tej samej klasy. Tobie za "mieszczucha" trafił się "kompakt" [up]
Dodano: 11 lat temu
Do giernal: Granatowy kolor jest cudny. Tylko do utrzymania w czystości jest koszmarny. A na takim srebrnym to tak jakoś kurzu i brudu za bardzo nie widać.
Dodano: 11 lat temu
Ja osobiście dałbym się pociąć za taką Astrę, zwłaszcza w srebrnym kolorze. :)
P.S. Nie ma gorszego koloru niż czarny, biały i granat. :P
Najnowsze blogi
Dodano: 23 godziny temu, przez darek-k
odkup z ubezpieczalni Carrot
3 komentarze
Dodano: 2 dni temu, przez darek-k
pozostawiono mi furtkę z możliwością pozostawienia auta, więc tak zrobiłem, OLX, dwa dni i auto sprzedane
6 komentarzy
Dodano: 9 dni temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
2 komentarze
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl