Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Renault Espace Czarna Renata » 6cio tygodniowa naprawa







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Renault Espace
  • przebieg 106 660 km
  • rocznik 2012
  • kupione używane w 2015
  • silnik 2.0 dCi
Dodano: 8 lat temu
Blog odwiedzono 929 razy
Data wydarzenia: 06.04.2016
6cio tygodniowa naprawa
Kategoria: awaria
Prawie pół roku temu kupiłem samochód Renault Grand Espace w bardzo dobrym stanie z niewiarygodnym wręcz przebiegiem 102000 km. Zawsze chciałem taki mieć. Rzadko zmieniam samochody, długo wyszukuję i mam taką właściwość, że zawsze nowo zakupiony samochód staram się doprowadzić do wzorcowego stanu technicznego. tutaj o dziwo nic nie trzeba było robić. Prowadził się super, świetne hamulce, wszystko leciutko i sympatycznie chodziło. Trochę dużo palił, ale powoli zaczynałem wyczuwać jak jeździć, żeby spalanie nie było ogromne. Przed zimą trzeba było kupić opony, jako że nic nie wydałem na naprawy zaszalałem kupując Michelin Cross Climat (całoroczne, dokładnie to letnie z homologacją na zimę, bo zawsze chciałem spróbować całorocznych, wrażenia po zimie może w kolejnym wpisie).

Jeździłem, cieszyłem się, narzekałem jedynie , że plecy bolą bardziej niż w poprzedniej Alhambrze, ale cóż, przyzwyczaję się, myślałem. Po pewnym czasie zauważyłem, że mój samochodzik jakby słabiej hamował, zleciłem wymianę klocków z przodu, bo były już cieniutkie, wymieniono na klocki marki Bosch. Niewiele się poprawiło. Hamował, ale jakoś tak niepewnie, nawet po dwóch tygodniach, czyli czasie potrzebnym do "ułożenia" się klocków. Zauważyłem też bicie kierownicy dochodzące z przodu przy hamowaniu z wyższych prędkości. Któregoś dnia przed pracą zajechałem do pobliskiej stacji diagnostycznej w celu zdiagnozowania przyczyny takiego stanu. Szef stacji stwierdził że wszystko super i bardzo dobre hamulce, poprosił innego, tamten po krótkim teście stwierdził, że bicie jest, zapewne za przyczyną zwichrowanych tarcz hamulcowych i zalecił wymianę. Trudno, pomyślałem, wydatek, ale byłem przygotowany mentalnie na te parę stówek, więc pojechałem do hurtowni kupić potrzebne elementy (tarcze TRW i klocki TRW, bo podobno lepiej zakładać w komplecie), przy okazji udało mi się wynegocjować przyzwoite zniżki, co zwiększyło jeszcze moją radość i poczucie własnej wartości..
Fachowcy wymienili w miarę szybko tarcze i kocki, odebrałem samochód, mechanicy powiedzieli, że tarcze z tyłu są już cienkie i tez trzeba je wymienić. Pomyślałem, cóż, chciałem coś wymienić teraz jest okazja. Zadzwoniłem do hurtowni, w której miałem najlepsze zniżki, okazało się, że tylne tarcze są wiele droższe niż z przodu, 1300zł razem z klockami!!! Szybko poszukałem w sieci, znalazłem sklep, w którym to samo kupiłem za 700zł. Sprzęt przyszedł na drugi dzień i sądziłem, że w kolejnym dniu odbiorę świetnie hamujący samochód. Odebrałem, panowie powiedzieli, że coś im tam nie pasuje i potrzebują po weekendzie obejrzeć mój samochód, bo mają problem z odpowietrzeniem układu i jedno koło z tyłu (lewe) nie hamuje. Sprawdziłem, tarcza zimna po trasie. Grzecznie po weekendzie postawiłem samochód. Następnego dnia Panowie dalej nie mogli odpowietrzyć układu, mówili, że nie mają czasu, potrzebują jeszcze dnia. Kolejnego dnia to samo. Za kilka dni Panowie stwierdzili, że zapewne pompa ABS się zepsuła. Spytałem jak to możliwe skoro wcześniej działała.
Panowie, mówili, że popróbują jeszcze trochę. Po kilku dniach i kolejnym, weekendzie to samo. Byli już pewni że pompa ABS nie działa, bo wstawili inną używaną od starszego modelu i zadziałało, jednak moduł elektroniki ABS i ESP nie działały, i trzeba kupić drugą. Poszukałem w sieci, używane 700-1000zł. W salonie 4700zł!!!!! Nie było mi już do śmiechu. Stwierdziłem, że postawie sprawę jasno - pompa działała i ma działać! Panowie zaczęli szukać, rozbierać, kombinować i mówią kupować. Podzwoniłem po znajomych zalecili zmianę mechanika, pomyślałem że dam im szansę i kilka dni samochód u nich postoi. Po kilku dniach nic się nie działo. Więc zamówiłem lawetę i przewiozłem mój samochód do mistrza od mej marki, którego kilka osób mi polecało.
Samochód postał kilka dni, bo mechanicy nie mieli czasu, terminy i poumawiane samochody. Poczekałem. Po kilku dniach zabrali się za pracę i pierwsze co powiedzieli to że potrzebują drugą pompę ABS, bo ta ma coś urwane i nie da się jej dobrze zamontować. Cóż, zamówiłem na Allegro ładną pompę ABS. Przyszła, po jakimś czasie zamontowali pompę, jednak po testach okazało się, że układ nie jest odpowietrzony i dwa koła lewe tylne i prawe przednie nie hamują, pedał wpada w podłogę... Poszukali dalej okazało się, że w zbiorniczku pompy hamulcowej była galaretka zamiast płynu hamulcowego i trzeba wymienić pompę hamulcową. Załamany zamówiłem pompę hamulcową razem z serwo. Przyszła po kilku dniach. Panowie w międzyczasie poinformowali, że również w zbiorniczku od płynu hamulcowego była dziwna biała substancja podobna do lodu i trzeba kupić jeszcze zbiorniczek, bo się nie da wyczyścić. Kupili sami, zamontowali, przeczyścili jeszcze raz cały układ i po kilku próbach udało się odpowietrzyć.

Po sześciu tygodniach odebrałem samochód, wymiana hamulców kosztowała prawie 4 tys.

Dołączam zdjęcia. Substancja jest twarda, tłusta, pachnie miętowo. Podejrzenia są, że ktoś kiedyś dolał czegoś do zbiorniczka z płynem hamulcowym.
Dodano: 8 lat temu
Piękne auto mnie też doprowadziło kilka lat temu do finansowej porażki (silnik 2,2dci). Mimo to super auto, mega pakowne i wygodne. Co do tarcz to pamiętam, że u mnie też lekko biły. Ciesz się i nakręcaj na ten licznik bo aż mało wiarygodny ten przebieg.
Dodano: 8 lat temu
niezła przygoda. chyba bym osiwiał
Dodano: 8 lat temu
Do szympul: No i tego się trzymajmy abyś miał zdrowy i spokojny sen...
Dodano: 8 lat temu
Normalnie warsztatowe never ending story..
Dodano: 8 lat temu
Wygląda jak zastygły silikon, a płyny DOT5 są na bazie silikonu, być może ktoś zmieszał płyny i to wytrąciło się ?
Dodano: 8 lat temu
Dziwne, że wcześniej nic się nie działo a sprawa hamulców pogarszała się przez jakiś czas. No tak, było pięknie, teraz obraz trochę się urealnił. Najważniejsze, że w końcu wszystko gra! [up]
Dodano: 8 lat temu
Jak to mówią im dalej w las tym więcej grzybów :)
Dobrze, że w końcu jest ok. :) Dzerokości
Dodano: 8 lat temu
Tylko współczuć. :(
Dodano: 8 lat temu
Do MarcinGP: Przewody hamulcowe podobno zdrowo przepłukane, na to liczę.
Dodano: 8 lat temu
Ciekawa sprawa. Można się wkurzyć i to mocno. Zastanawiam się tylko co to za tajemnicza substancja i po co ją ktoś tam dolewał (bo zakładam, że kiedyś była w stanie płynnym). No i w jakim stanie są jeszcze przewody hamulcowe?
Dodano: 8 lat temu
Coś w stylu Motodoctora tylko do hamulców.
Dodano: 8 lat temu
hamulce to taki element na ktorym nie mozna oszczedzac, wazne ze auto tak jak lubisz w perfekcyjnym stanie

pozdrawiam
Najnowsze blogi
Dodano: 6 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki. Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp. A tam widzę ...
15 komentarzy
Dodano: 8 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
17 komentarzy
Dodano: 11 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl