Mega Twarde i wypasione auto :) jak na 92rok miałem w nim wszystko :) 4xelekt.szyby elekt i podgrzew lusterka, klimę, skórkę, piątkę włączaną przyciskiem, podgrzewane fotele. silniczek też niczego sobie :) przy tej pojemności 2,4 i przebiegu grubo ponad 300tys paliło 7L na setkę :) a silniczek pracował idealnie:) co prawda nigdy nie było katowane a kupiłem je 3latnie z przebiegiem parunastu tysięcy km, ale spisywało się idealnie :) nigdy nie robiłem nic przy silniku :D:D niewiarygodne prawda??:) ale prawdziwe:) zawieszenie robiłem 2 razy. Koszty naprawdę były śmieszne :) za gruntowne remont zawieszenia na niemieckich częściach płaciłem coś około 1,5tys zł:) Polecam wszystkim to auto:) kupić idealny egzemplarz jest ciężko ale warto :) ja swoje sprzedałem w styczniu 2010 za 4,5tys zł :) ( było mi już zbędne i zajmowało miejsce na podwórku ) ale ciężko się było rozstać z tym staruszkiem :)