God damn it partner I've seen many shit in my life but this car is very ugly

Mam ten wóz, k***a najbrzydszy w mieście, jeżdżę nim, na razie nie stać mnie na lepszy, zróbcie miejsce gdy staje przed przejściem dla pieszych, puszczam oko do dziewczyn, je to śmieszy, to piepszyć to- to jest mój PASSAT, nie chcesz się bujnąć to żałuj bo mam taki wał rozrządu, inne piszczą OOO, kiedy im na tylnim pokazuje go, mam radio CD i empetrójki, puszczam Barry Whita, jedziemy z górki, nie mam hamulcy, wiec uważaj piękna, nie puszczaj drążka kiedy trzymasz go w rękach.

Moja fura jest koloru wody po ogórach, w środku nie skóra tylko brud na welurach, mam cud miód radio odpada przedni panel, karoserie w kropki i zderzaki porysane, za to gdy nią sune każda się do mnie wdzięczy, piszczy i jęczy kiedy wchodzę na ręcznym, silnik paruje gdy zawieszenie puka, seksu nie może mu się oprzeć żadna sztuka, rocznik 98 nigdy nie był bity, pali nie wiele- na godzinę sete łychy, jak go zatankujesz to pojedzie całą noc w trase, dziewczyno nie będzie problemów z kół czasem, wiec gdy już mnie widzisz na mieście przy klubie, zapomnij o mej furze bo ona już jest po ślubie, zapomnij o mej furze bo ona już jest po ślubie

(oczywiscie dla sprostowania- samochod nie jest tylko mojego taty, jednak przez 2 lata pare tysiecy za jego kolkiem zrobilem :) )