Auto jak to auto niemieckie, a wiec wersja CL bez luksusów, typowe wozidło do i z pracy. Silnik 1,8L benzynowy nie powalał na kolana osiągami ani brakiem apetytu na paliwo. Stosunkowo mało awaryjny, z wyposażenia tylko ABS, centralny zamek na pilota, wspomaganie kierownicy, szyberdach, jako ciekawostka to miałem podświetlane lusterka w osłonkach przed słońcem, halogeny samodzielnie montowałem. Tak bezpłciowego samochodu jeszcze nie miałem. Podczas eksploatacji na ponad 120 tys. km wymieniłem rozrząd, tarcze i klocki, tylne łożyska, dodatkowo padł alternator, potem rozrusznik i akumulator. Pod względem komfortu jazdy i przyjemności z prowadzenia oceniam go najniżej z moich wszystkich dotychczasowych aut.