Fajne wnętrze a co do sprzęgła...
Mam w pracy takiego że co by w łapy nie wziął to itak pierwsze co padnie to sprzęgło. Bez różnycy czy to Felicja, Cienias, Siena czy Caddy, taki ma chłop niereformowalny styl jazdy że zawsze pierwsze wyzionie sprzęgło

właśnie nie wiem o co kaman bo nie byłem miłośnikiem palenia gumy bo nie był do tego zbyt chętny to w końcu jedno punktowy 1,8 silnik ... to sie linka zatarła , to się zerwała , to tarcza po pękała i tak w kółko , może to kwestia mechanika bo sam nic nie robiłem bo się na tym nie znam ....

Aha ale z tym sprzęgłem to coś nie halo, raz miało prawo paśc, ale później to albo byłeś mega pasjonatem palenia gumy, albo mechanik coś spaprał za pierwszym razem.

Golfik jak to Golfik, dobry silnik miałeś no i jakieś fajne wnętrze widzę

ale jazz