Tutaj jesteś:
Samochód
Skoda Octavia
- Kupione nowe w 2005
- Auto obejrzano 601 razy
- Online od 15 lat, 4 miesięcy i 8 dni
- Auto polubiono 37 razy
Marka:
Skoda
Model:
Octavia
Generacja:
II
Nadwozie:
Kombi
Silnik:
1.9 TDI PD
Moc silnika:
105 KM
Przebieg:
100 051 km
Rocznik:
2005
moje pierwsze własne auto, kupione w wersji ciężarowej (Premia), w wersji Ambiente, kolor Black Magic... żałuję, że nie robiłem więcej zdjęć - nie liczyłem się z tym, że będę Ją musiał sprzedać... zawsze mówiłem, że będę Nią jeździł aż na świecie zabraknie ropy naftowej - przeliczyłem się...
więcej »
Blog auta
Brak wpisów w blogu auta
Galerie pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze zdjęć
Filmy pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze filmów do tego auta
Zainteresowani autem (0)
Dodaj do Kiedyś kupię - aby otrzymać automatyczne powiadomionie gdy właściciel wystawi go na sprzedaż.
Zobacz podobne auta w społeczności
Najnowsze blogi
Dodano: 14 dni temu, przez giernal
Z ogromną satysfakcją, po dwudziestu czterech miesiącach eksploatacji Astry i przebyciu nią prawie 10 000 kilometrów, ogłaszam iż znalazł się jej godny następca, który będzie pełnił ...
56
komentarzy
Dodano: 1 miesiąc temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 1 miesiąc temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
6
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy










niestety sprzedałem Ją (specjalnie Ją z dużej litery) w ubiegłym roku - była w kredycie, a po rozwodzie miałem "lekką depresję" i przestało mnie na Nią stać... auto - pewnie jak wiele z nowych - pierwszorzędne - "żyć nie umierać", lać i jeździć... 1200 - 1300 km na jednym baku...
ano była... ale mam nadzieję, że jeszcze kiedyś taką podobną "przytulę'...
pozdrawiam,
Adam