Może kilka słów na wstępie ;)
Felicia to mój pierwszy samochód i myślę że posłuży mi dość sporo. Szukałem długo pierwszego auta i padały różne opcje z grupy VAG i co niektóre japońce.
W końcu jednak pomysł by wybrać akurat Felkę był trafny, ale znaleźć w dobrym stanie z małym przebiegiem graniczyło z cudem. Głownym pomysłodawcą był mój ojcieć bo też ma felkę identyko tylko z 98r z 1.6 benzynką. Pare miesięcy i kilkadziesiąt ofert w necie i nieudanych wypraw oględzinowych zaczęło wkurzać, ale akurat znalazła się ta która zaintrygowała. No i jest takie moje pierwsze cudeńko.

Jestem już drugim właścicielem i się nią dobrze opiekuję. Wiadomo przebieg spory to i trzeba było nieco wymienić i padło akurat na układ hamulcowy.
Posiadacze wiedzą jak gniją przewody hamulcowe i jak wyglądają tarcze, poszło więc to co trzeba wymienić i Felcia ideal do jazdy ;) Kilka odprysków i przetarć nie przeraża ale trzeba będzie zrobić i to. Wszystko w swoim czasie i szczególnie w kasie ;) Oby więcej nas było Skodziarzy ;D