Był to mój pierwszy i ostatni kupiony samochód z salonu, więcej tego błędu nie popełnię, zbyt duża utrata wartości już po pierwszym roku. Autko sprawowało się dobrze przez pierwsze cztery lata, potem nie mogłem go otworzyć w zimie. Przy ujemnej temperaturze działał centralny, nie przyklejały się uszczelki, a drzwi nie można było otworzyć-koszmar-wchodziłem przez tylne drzwi, które puszczały najszybciej. I przez tą wadę go sprzedalem. Ogólnie to świetne auto, małe, zwinne, ekonomiczne. Hiszpański temperament mi nie odpowiada i nie kupiłbym po raz kolejny seata, zbyt VW-owski.