Autko służy jako samochód firmowy. Został zakupiony od znajomego w celu jasnej przeszłości. Kryterium wyboru było proste nieduży samochód ekonomiczny do ładowności do 600 kg ekonomiczny bezawaryjny. Ekonomiczny jest. Z awaryjnością póki co jest ok poza eksploatacją. Mam go od roku więc nic póki co się poważnego nie stało.
Ale prawda jest taka,że zawsze miałem japońskie samochody i było się trzeba przyzwyczajać do francuskich aut - kiepska jakość.

PO 2 latach użytkowania trzeba sobie powiedzieć prawdę.
Samochód do potrzeb małej firmy ( na start) idealny. Tani w zakupie i utrzymaniu. Jednak samochód nie nadaję się absolutnie do wożenia towaru. Moja przygoda 400 kg + kierowca po 3 kursach pęknięta belka skrętna tył auta ( koszt naprawy z mate. 700 zł ). Przy przebiegu 1500 wymiana tarcz całego zawieszenia. Jeżeli jedną rzecz naprawimy następna się już odzywa. Prz czym auto nigdy nie zawiodło w trasie nigdy też się nie zatrzymało. Ale te drobne usterki wyprowadzają z równowagi. Spalanie w mieście na stałym poziomie ok 7L/100 km też nie zachwyca dynamika żadna przyspieszenie kiepskie ale silnik niezawodny :) coś za coś. Znajomi z silnikami dci siedzą w warsztatach ciągle.