wlozylem w renie troche kasy oraz serca ale to chyba widac:) jeszcze bedzie trzeba uzbierac na nowy daszek:)
Kupilem to autko prawie rok temu nie bylo zniszczone wrecz przeciwnie calkiem zadbane,wlozylem w nie troszke pieniazkow i bardzo duzo serca:) znajdzie sie jeszcze pare drobiazgow do zrobienia ale najwazniejsze to tapicer i nowy daszek:) zalatwilem juz sobie nawet tapicera o dziwo 3km odemnie za 1100zl i bedzie mial daszek kolor "bordowy".No ale to dopiero na lato:) o ile mi nie odbije znowu "palma" i nie zamienie na jakies inne autko:) mam takiego bzika ze szybko nudzi mi sie sprzecik ktory mam ale jak widze zainteresowanie tym autkiem to jakos mi przechodzi chec do pozbycia:) a co wy sadzicie?? jakies pomysly? sugestie?