Po sprzedaży Octavii nadszedł czas na kolejne auto. Generalnie nie miałem określonego typu. Oglądałem ople, seaty, i wiele innych. Wreszcie wybór, za namową mojej drugiej połówki padł na mazdę 323. Ona też wymyśliła imię dla mazdy. Auto od początku mile zaskakuję ogromną pojemnością, zupełnie zresztą z gabarytami. Do tego dochodzi genialna myśl japońskich inżynierów i ich przemyślane rozwiązania. Trochę specyfikacji:
Silnik 1.6 8V benzyna + LPG II generacji. Wersja GLX, czyli najbogatsza w tamtych czasach. Rok produkcji 1990.

Udała się w ostatnią podróż do Tarnowskich Gór.