Auto kupiłem w sumie przez przypadek od dziewczyny dziadka mojego szwagra (trochę skomplikowane ale tak było ;) ) za kosmiczną kwotę 800zł.
Pani miała to auto przez 11 lat i cały czas było garażowane, była jego drugim właścicielem i cały czas opłacała nawet na niego autocasco, gdy spytałem o koła zimowe do niego dowiedziałem się że to auto nigdy nie jeździło zimą ani nawet za bardzo w deszczowe dni a całe podwozie jest tak zakonserwowane że nie za bardzo idzie to czymkolwiek usunąć przez co trzyma sie w całkiem przyzwoitym jak na ten rocznik stanie. Byłem dość wrogo nastawiony do tego auta i w sumie jechałem po niego z myślą o tym żeby go zamęczyć w lesie jak kilka poprzednich dopóki nie zacząłem w ogóle czytać o Polonezie. Jak się kupiłem całkiem ciekawy model na wypasie bo ma elektryczne szyby z przodu, kubełkowe fotele Inter Groclin które były produkowane na licencji Recaro i 4 tarczowe hamulce co rzekomo było rzadkością. Poldek wyposażony jest w silnik 1.6 na gaźniku który wprost uwielbia benzynę a do tego jest strasznie mułowaty jak dla mnie dlatego jest plan żeby w miarę możliwości finansowych zrobić mu przeszczep serca na coś ciekawszego a na razie zajmuję się kosmetyką:
-żółte halogeny
-felgi ATS CUP
-przyciemnione tylne lampy (tylko kierunkowskaz i światło cofania)
Będzie robione też jakieś tam audio. Na razie kupiłem używane radio Sony CDX-GT414U i dość dużą tubę od kuzyna która w żaden sposób nie chciała wejść do jego E36 w coupe a ja żeby ją w ogóle wkomponować w bagażnik musiałem usunąć półkę która podnosi się razem z klapą a na najbliższą wypłatę wjeżdża wzmacniacz i głośniki w półkę.
W międzyczasie odwiedziłem pobliski złom na którym zakupiłem komplet oryginalnych lamp do przodu i tyłu wraz z grillem i osłoną HEKO za całe 70zł. W trakcie przeróbek są przednie lampy w które włożona będzie soczewka i założony xenon. Taki mój wymysł.. Zobaczymy jak to będzie wyglądać i w razie czego właśnie został zakupiony drugi zestaw lamp i będzie można wrócić do oryginału. Na razie tyle :)