Co do wykończenia niestety chińskie a raczej koreańskie rączki się do niego dobrały. Stare Caro jakoś wyglądało w środku nie powiem. W Plusach to i blacha miększa, środek tandetny, podłużnice lubią pękać. Ale co jak co kogoś cmokniesz w dupę to masz zderzak do wymiany a osoba cmoknięta pół dupy (potwierdzone info)

Widzę auto pożyczone ale dalej jeżdżone Przydało by się parę fotek i blogów. Od nowości w jednej rodzinie był, ze taki przebieg zacny?

Co do osiągów się nie zgodzę. Nawet na wtrysku Bosha (zmulony w porównaniu do Amibexa) na światłach ciśnie jak wariat (wczoraj takim po Poznaniu jeździłem, przyjaciółki takiego sobie sprawiły ) i zanim auta obok ruszyły na dobre ja byłem już 15 - 25m dalej Pamiętajmy, ze pan Lambretti zaprojektował ten silnik w latach 40-tych XX wieku z tego co pamiętam. I taka moc nie jest adekwatna jeżeli chodzi o masę, chociaż sam silnik jest debilo odporny

8.5l średnio przy takiej jeździe to i tak nie wiele. W trasie normalnie 8 pali a w mieście nawet do 12-15 w zależności od dbałości o silnik. Ten ma widać jeszcze zdrowe serducho

Proszę o dodanie zdjęć do samochodów

Miałem trzy poldki w wersji Pick-up, awari nie zanotowałem.

Co do dbania o niego, to każdy narożnik ma obrysowany i uszkodzoną tylną lampę.
Mówiłem właścicielowi, żeby zrobić, to co jest do zrobienia i zamknąć w jakiejś szopie na 20 lat. Ma zadatki na klasyka, a pod chmurką się tylko zniszczy. Tym bardziej, że należy do dość zamożnego człowieka.

Pamietam kiedy znajoma jadac tksowka - Polonezem Atu, miala wypadek.Policjant powiedzial...Miala Pani szczescie, ze to Polonez.
Podobno solidna konstrukcja

Dawno polonezem nie jechałem.Moja "L-ka" to właśnie był poldek Caro. Przejechał bym się i przypomniał sobie jak się nim jeździło.

Poldexów na drogach jest coraz mniej a szkoda bo kiedyś były obok Maluszków i Dużych Fiatów podstawą naszego transportu

"wykończenie na poziomie chińskich konstrukcji" z tym że chinczyki na tym poziomie wykończenia dotrwali chyba jeszcze do dziś

Była to kiedyś niezła fura !

A to nie twoje?!
Sorry nie zauważyłem

Mój ojciec miał Poloneza Caro Plus 1.6GSI.Kupił nowego z salonu w 2001 roku.9 lat nim jeździł bez poważnej usterki.Podczas budowy naszego domu przewiózł tyle materiału co nie jeden dostawczak by wysiadł.Niedoceniony sprzęt przez stereotypy...niestety.
Fajny Poldek.
Dbaj a jeszcze pojeździ