Tutaj jesteś:
Samochód
Ford Transit Znikający Punkt
- Kupione nowe w 2005
- Auto obejrzano 1853 razy
- Online od 16 lat, 1 miesiąca i 7 dni
- Auto polubiono 296 razy
Nazwa auta:
Znikający Punkt
Marka:
Ford
Model:
Transit
Generacja:
V
Nadwozie:
Furgon
Silnik:
2.0 TD
Moc silnika:
125 KM
Przebieg:
422 421 km
Rocznik:
2004
Najszybszy dostawczak w środkowej Europie
więcej »
Blog auta
Brak wpisów w blogu auta
Galerie pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze zdjęć
Filmy pojazdu (1)
Zainteresowani autem (0)
Dodaj do Kiedyś kupię - aby otrzymać automatyczne powiadomionie gdy właściciel wystawi go na sprzedaż.
Właściciel
Wcześniej jeździł:
Fiat 126p "Maluch" Powered by DrRoberto, Ford Transit Znikający Punkt
Komentarze (15)
Zobacz podobne auta w społeczności
Najnowsze blogi
Dodano: 16 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 17 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
3
komentarze
Dodano: 18 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
44
komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy







- nie podeptasz raczej :D
- spalanie raczej super jak na extremalne warunki
Transity naprawdę super się sprawdzają ale lepiej się zastanowić czy wobec tego po 300000 nie (u mnie po 3 latach bo 100000 rocznie) pogonić go jak jest jeszcze w cenie i nie brać kolejnego nowego mając pewność, że 300000 zrobi bez awarii. Teraz to on na pewno i do 700000 km się dobuja, pytanie tylko czy buda podoła wyzwaniu i nie zostanę z nowym silnikiem i skrzynią :D :D
Tak czy siak.... Daje radę i naprawdę warto