Witam wszystkich:)

Nie wiem dlaczego Ford, nie pytajcie. Uparłem się i koniec. Wcześnie miałem półtorej roku Mam go jednak dopiero tydzień, moja opinia nie będzie wiarygodna. Pan z Kaczorów pod Piłą mnie okłamał albowiem auto bylo bite przód i tył, a dodatkowo w środku jakby składane w pośpiechu... niemniej postanowiłem, że doprowadzę Foke do stanu conajmniej poprawnego.

Poprzedni właściciel założył xenon-y (nowe lampy) i jakieś drobne zmiany w środku łącznie z głośnikami, które wmontował na leżąco na desce od bagażnika. Ja tam to chcę sprzedać i założę oryginalną deskę.

Ogólnie ff mi BARDZO PASUJE, poza przodem w kokpicie jakoś odnoszę wrażenie straty przestrzeni (nawet byłbym skłonny wywalić poduchę pasażea i zbudować samemu po prostu półkę/wnękę...

Zauważyłem jakieś metaliczne stęki, stuki i jakby czasem metalowe napinanie przy ostrym skręcie (w obie strony) a mam wymienioną na 100% puduszkę silnika, lewy sforzeń, prawe łożysko i piasta. A z resztą ponoć all ok.

Będę powoli się tutaj na tym forum wdrażał.
pozdrawiam
Filip