Autko "warte grzechu"?!

POZDRAWIAM
P.S. Szkoda że nie ma więcej fotek i jakiegoś szerszego opisu

Kiedyś wzdychałem do takiej Fiesty...

Znam taką Fiestę bardzo dobrze, kolega taką miał! Szkoda, że nie prowadzisz dziennika kosztów, bo kumpel spalanie średnie miał na poziomie 8 litrów na setkę!

Kierownica faktycznie fajna i rzadko spotykana.
Miałem taką Fiestę tylko w 1.3 benzynie i w wersji FUN, czyli miała fabryczne białe całkiem fajne zegary.
U Ciebie reszta wnętrza fajniejsza.
Ja sobie włożyłem jeszcze siedzenie z Escorta. Przód pasował bez problemu, natomiast z tyłem trzeba było nieco powalczyć .
Fiesta była bezproblemowa i generalnie byłem z niej zadowolony.

Biała perła wita Czarną perłę

Klekot jak klekot, do 110 km/h jest w miare Cicho a przy dluzszej jezdzie 140km/h idzie przywyknąc. co do rozruchu to ja na razie nie mialem problemow wiec mysle ze jeszcze mi dlugo posłuży

Autko tanie w eksploatacji w dzisiejszych czasach to ważna sprawa.A Twoja Fiesta IV ma bdb.dostęp do tanich części zamiennych i prostą konstrukcję.
Szkoda tylko,że to nie benzynka,bo diesle z pośrednim wtryskiem mają skomplikowany i drogi napęd rozrządu (dwa paski)-nieraz zdarza się,że nie można precyzyjnie ustawić pompy wtryskowej i jest problem z rozruchem

Wygląda całkiem nieźle, na dojazdy do pracy faktycznie jak znalazł.
Dodaj więcej fotek .

Tylko pewnie HERR KLEKOT z tego 1.8. Niech służy