Tutaj jesteś:
Samochód
Fiat Seicento 1.1 VAN
Nazwa auta:
1.1 VAN
Marka:
Fiat
Model:
Seicento
Nadwozie:
Hatchback 3d
Silnik:
1.1
Moc silnika:
55 KM
Przebieg:
156 000 km
Rocznik:
1999
Mój pierwszy samochód. Nigdy mnie nie zawiódł nawet na długich trasach. Silnik 55KM w samochodzie ważącym zaledwie 700 parę kilogramów czynił cuda i nie jednego zadziwił.
Na zawsze pozostanie w mej pamięci.
Po małym "agrotuningu": brewki, nowy znaczek na masce, boczne listwy, czarne słupki i przyciemniane szyby boczne i tylna, owiewki, końcówka tłumika, kołpaczki hihihi
więcej »
Na zawsze pozostanie w mej pamięci.
Po małym "agrotuningu": brewki, nowy znaczek na masce, boczne listwy, czarne słupki i przyciemniane szyby boczne i tylna, owiewki, końcówka tłumika, kołpaczki hihihi
Blog auta
Brak wpisów w blogu auta
Galerie pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze zdjęć
Filmy pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze filmów do tego auta
Zainteresowani autem (0)
Dodaj do Kiedyś kupię - aby otrzymać automatyczne powiadomionie gdy właściciel wystawi go na sprzedaż.
Właściciel
Wcześniej jeździł:
Fiat Seicento 1.1 VAN, Hyundai Accent III Pustynna burza
Komentarze (11)
Zobacz podobne auta w społeczności
Najnowsze blogi
Dodano: 14 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 16 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
40
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy



Pozdr
Niestety już go nie mam od ponad 2 lat ale faktycznie nie jednego zadziwił przyspieszeniem i kulturą pracy silnika. Taki mały diabeł tasmański był z niego.