Wreście 2 lutego udało sie auto odebrać. Mimo iż mieszkam w Wawie to auto odebrałem w Ełku. Tam wiedzą, co to znaczy obsługa kklienta. To moje drugie Sedici. Byłem do Fiata nastawiony negatywnie, ale w końcu to nic innego jak Suzuki SX4. Składany w tej samej fabryce, nawet dokumenty od homologacji sa z logiem Suzuki. Jest jedna przewaga nad SX4. Silnik. Poprzednio był 1,9 MultiJet. Klekot niesamowity, ale spalanie, moc i obsługa super. Teraz nowe Sedici ma 2.0 MultiJet. Chodzi cicho, duży zapas mocy. Bryła samochodu trochę się zmieniła.W środku nowe zegary. Jak dla mnie fajniejsze. Radio bez zmian. Klimatyzacja automatyczna nowy panel. Niestety radio i klima są podświetlone na czerwono, a zegary na biało-niebiesko. Wreście przyciski na kierownicy są podświetlane, w poprzedniej wersji nie. Kolejny mankament to gniazdo zapalniczki. Zapomnij o wkładaniu ładowarek. Gniazdo jest płytkie i wszystkie ładowarki nie zakleszczają się. Krzywo włożona ładowarka powoduje zwarcie i wtedy przestaje działać zapalniczka i tylna wycieraczka. Zapomnij, że dostaniesz dywaniki lub wycieraczki, Lepiej kupić je sobie na allegro niz płocic w salonie 300PLN. Używam tez Toyotę Avensis ( taka która podlega wezwaniu serwisowemu z powodu awarii pedału gazu), jednak wole jazdę Sedici.