Autko było z silnikiem 704 ccm, na gaźniku AISAN, nie było sytuacji, żeby autko zaprotestowało nawet przy największych mrozach, a nie było garażowane.
Wszystko seryjne w samochodzie. Gaźnik ustawiałem jedynie osobiście, gdyż mechanicy w Krośnie nie podejmowali się AISANów.
Gaźnik i dolot były tak zespolone i zgrane, że na A4 zamykałem zegar i autko nie miało oporów, a czasami pokonywałem odcinki ok 20 km na tej prędkości. Wyobrźcie Sobie zdziwienie gości z tuningowanych rupietołków, którzy wymiękali...
Niestety skrzynia biegów była mniej wytrzymała niż silnik, kiedy zaczęła się buntować, autko zostało sprzedane.