Tutaj jesteś:
Samochód
Fiat 126p "Maluch" :)
- Kupione używane w 1998
- Auto obejrzano 2448 razy
- Online od 15 lat i 10 miesięcy
- Auto polubiono 53 razy
Nazwa auta:
:)
Marka:
Fiat
Model:
126p "Maluch"
Nadwozie:
Hatchback 3d
Silnik:
0.65
Moc silnika:
24 KM
Rocznik:
1989
To mój pierwszy samochód odkupiony w rodzinie od wujka. Samochód był odebrany/kupiony z Polmozbytu jeszcze na jakiś dziwnych zasadach, tzn.: wujek otrzymał talon z KWK, chyba ostatni rok kiedy takie praktyki stosowano.
Samochód wychodziłem wspólnie z moim ojcem, aż wujek zdecydował się sprzedać to małe cacko. W dniu zakupu miał 28 lub 38 tys. km przebiegu. Był bardzo zadbany, nie jeżdżony w zimę i mocno zakonserwowany - do dnia sprzedaży miałem kłopot w upalne dni, konserwacja lała się po progach, a przy wsiadaniu i wysiadaniu z auta nie raz wymazałem spodnie :). Nie pamiętam, ile kilometrów nim zrobiłem, ale spisywał się SUPER. Praktycznie nie zwiódł mnie. Może przygody z małymi akcentami zaraz po zakupie tzn.: kiedy zacząłem go użytkować, dość mocno, to na samym początku musiałem holować autko do domu (tylko jeden raz), a przyczyną były zerwane poduszki pod skrzynią biegu. A druga przygoda może tydzień później zerwane przeguby przy ruszaniu z pod bloku (obeszło się bez holowania :) ). Podejrzewam, że elementy gumowe były po prostu zastałe i rozleciały się z starości. Później zawsze do celu (wiadomo zawory, ustawianie pływaka itp. prace były, ale to chyba normalne). Bardzo o niego dbałem szkoda, że dziś go nie mam :). Pamiętam, że autko sprzedałem od ręki na giełdzie w Rybniku. Jeśli dobrze pamiętam to kupiła go dziewczyna z Łodzi, która zakupu dokonała z ojcem. I tyle go widziałem :).
Samochód miał jedną przypadłość od samej nowości (mam na myśli zakup wujka) jak się mocno zagrzał, szczególnie latem to po zgaszeniu i próbie ponownego odpalenia był brak odzewu (echo na liczniku brak prądu) - wystarczyło odczekać z 5 min lub wystawić nogę za drzwi i popchnąć 1;2 cm na biegu przód, tył i palił o pierwszego razu, TAKI JEGO UROK :)
Wspominam go bardzo pozytywnie :)
więcej »
Samochód wychodziłem wspólnie z moim ojcem, aż wujek zdecydował się sprzedać to małe cacko. W dniu zakupu miał 28 lub 38 tys. km przebiegu. Był bardzo zadbany, nie jeżdżony w zimę i mocno zakonserwowany - do dnia sprzedaży miałem kłopot w upalne dni, konserwacja lała się po progach, a przy wsiadaniu i wysiadaniu z auta nie raz wymazałem spodnie :). Nie pamiętam, ile kilometrów nim zrobiłem, ale spisywał się SUPER. Praktycznie nie zwiódł mnie. Może przygody z małymi akcentami zaraz po zakupie tzn.: kiedy zacząłem go użytkować, dość mocno, to na samym początku musiałem holować autko do domu (tylko jeden raz), a przyczyną były zerwane poduszki pod skrzynią biegu. A druga przygoda może tydzień później zerwane przeguby przy ruszaniu z pod bloku (obeszło się bez holowania :) ). Podejrzewam, że elementy gumowe były po prostu zastałe i rozleciały się z starości. Później zawsze do celu (wiadomo zawory, ustawianie pływaka itp. prace były, ale to chyba normalne). Bardzo o niego dbałem szkoda, że dziś go nie mam :). Pamiętam, że autko sprzedałem od ręki na giełdzie w Rybniku. Jeśli dobrze pamiętam to kupiła go dziewczyna z Łodzi, która zakupu dokonała z ojcem. I tyle go widziałem :).
Samochód miał jedną przypadłość od samej nowości (mam na myśli zakup wujka) jak się mocno zagrzał, szczególnie latem to po zgaszeniu i próbie ponownego odpalenia był brak odzewu (echo na liczniku brak prądu) - wystarczyło odczekać z 5 min lub wystawić nogę za drzwi i popchnąć 1;2 cm na biegu przód, tył i palił o pierwszego razu, TAKI JEGO UROK :)
Wspominam go bardzo pozytywnie :)
Blog auta
Brak wpisów w blogu auta
Galerie pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze zdjęć
Filmy pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze filmów do tego auta
Zainteresowani autem (0)
Dodaj do Kiedyś kupię - aby otrzymać automatyczne powiadomionie gdy właściciel wystawi go na sprzedaż.
Właściciel
Jeździ:
Volkswagen Passat
Wcześniej jeździł:
Renault Clio Służbówka, Volkswagen Golf MK 3, Renault Clio, Fiat Seicento SX, Fiat 126p "Maluch" :), Volkswagen Golf MK4
Komentarze (24)
Zobacz podobne auta w społeczności
Najnowsze blogi
Dodano: 14 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 16 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
41
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy


:D
PS. Czy ten kolor przypadkiem nie nazywał się "piasek pustyni" lub "Złoto Sahary"?