Tutaj jesteś:
Samochód
Fiat 126p "Maluch"
- Kupione nowe w 1982
- Auto obejrzano 1196 razy
- Online od 16 lat, 2 miesięcy i 1 dnia
- Auto polubiono 32 razy
Marka:
Fiat
Model:
126p "Maluch"
Nadwozie:
Hatchback 3d
Silnik:
0.6
Moc silnika:
30 KM
Przebieg:
45 000 km
Rocznik:
1982
A tym maluszkiem zafundowałem sobie podróż na Kaukaz...
w latach 80. udalo mi się zdobyć wszystkie wizy i zezwolenia potrzebne cudzoziemcom i z końcem roku akademickiego wraz z przyjacielem ruszyliśmy w drogę. Trasa wiodła przez Moskwę, Kursk, Wojenną Drogę Gruzińską, wreszcie Tbilisi, Soczi, Jałtę, Kijów i Lwów.
W całej podróży samochód pokonał ponad 7 tysięcy kilometrów i poza drobiazgami (zepsuty prędkościomierz) sprawował się w trudnych warunkach drogowych i klimatycznych bardzo dobrze, aczkolwiek niedużo brakowało, bym utknął po drodze, chociaż zaopatrzony byłem w komplet części zapasowych, uchodzących za najbardziej awaryjne. Na terenie Ukrainy zwróciłem uwagę na momentami nierówną pracę silnika, jednak nie chciało mi się grzebać pod maską. Już w Polsce stwierdziłem, że uszkodzony jest palec rozdzielacza, który po prostu ukruszył się w moich rękach. Sięgnąłem po zapasowy palec i okazało się, że nie pasował: w serwisie wytłumaczono mi, że w maluchu stosowano włoskie, polskie i węgierskie bodajże aparaty zapłonowe, niby takie same, ale jednak nie do końca, więc mój zapasowy, polski palec rozdzielacza nie pasował do włoskiego aparatu zapłonowego!
fantastyczna podróż tym małym autkiem!
więcej »
w latach 80. udalo mi się zdobyć wszystkie wizy i zezwolenia potrzebne cudzoziemcom i z końcem roku akademickiego wraz z przyjacielem ruszyliśmy w drogę. Trasa wiodła przez Moskwę, Kursk, Wojenną Drogę Gruzińską, wreszcie Tbilisi, Soczi, Jałtę, Kijów i Lwów.
W całej podróży samochód pokonał ponad 7 tysięcy kilometrów i poza drobiazgami (zepsuty prędkościomierz) sprawował się w trudnych warunkach drogowych i klimatycznych bardzo dobrze, aczkolwiek niedużo brakowało, bym utknął po drodze, chociaż zaopatrzony byłem w komplet części zapasowych, uchodzących za najbardziej awaryjne. Na terenie Ukrainy zwróciłem uwagę na momentami nierówną pracę silnika, jednak nie chciało mi się grzebać pod maską. Już w Polsce stwierdziłem, że uszkodzony jest palec rozdzielacza, który po prostu ukruszył się w moich rękach. Sięgnąłem po zapasowy palec i okazało się, że nie pasował: w serwisie wytłumaczono mi, że w maluchu stosowano włoskie, polskie i węgierskie bodajże aparaty zapłonowe, niby takie same, ale jednak nie do końca, więc mój zapasowy, polski palec rozdzielacza nie pasował do włoskiego aparatu zapłonowego!
fantastyczna podróż tym małym autkiem!
Blog auta
Brak wpisów w blogu auta
Galerie pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze zdjęć
Filmy pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze filmów do tego auta
Zainteresowani autem (0)
Dodaj do Kiedyś kupię - aby otrzymać automatyczne powiadomionie gdy właściciel wystawi go na sprzedaż.
Zobacz podobne auta w społeczności
Najnowsze blogi
Dodano: 14 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 16 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
35
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy


Pozdrawiam