Rocznik 2000, przebieg 183820km, silnik 1.6 - 106KM, klimatyzacja(aktualnie do wymiany chłodnica klimy+nabicie czynnikiem), 2 x airbag, elektryczne szyby z przodu, podłokietnik, radio CD(bez wodotrysków ale działa w pełni, 2 przyciski niesprawne, zapałka pomocnym narzędziem), immobilizer, system antynapadowy. Auto kupione w Polsce, pierwszy właściciel to przyjaciel mojego brata który po zakupie 3 lata troche nim jeździł i w ramach pewnych zawirowań osobistych sprzedał nam. Ojciec bujał się nim trochę po zakupy a potem ja przejąłem auto. Samochód jest bezwypadkowy(znam osobiście pełną historię auta od jego narodzin w fabryce).
ma parę minusów ale ma też swoje plusy, ja go grzecznie serwisuję a on mnie grzecznie wozi gdzie trzeba, chyba ze czasem cos tam akumulator powie ze za zimno albo takie tam. Wbrew pozorom ma całkiem fajną moc i charakterystykę pracy silnika ale tez w zakrętach o dziwo sobie całkiem dobrze radzi. Jak się jeździ spokojnie pali 9litrów gazu, jak w pośpiechu i korkach zdarzyło mu się nawet 14litrów spalic ;). Wygodna pozycja kierowcy, ergonomia użytkowania też na poziomie ok, i pomijając twarde plastiki i czasem irytujące drobnostki to naprawde fajne autko.
Ojciec który wczesniej nim jeździł niestety w paru miejscach mi zafundował rysy na nim plus wada lakieru na masce i okolicach(drobne białe kropeczki wychodzące spod lakieru) i aktualnie awaria klimy której i tak nie stosuję(pęknięcie na dole w chłodnicy klimatyzacji, czynnik uciekł i tyle) musze sie zebrac zeby kupić nową i zamontowac ale jak chwile pojeżdze na klimie to od razu przeziębiony więc się nie kwapię do tego za bardzo, moze jak się lato zacznie ;).
Pierwsze moje auto i ogromny sentyment bądź co bądź jest.

no i czarne tygrysy na fotelach dają radę :D