Auto sprowadzone dla teścia z Niemiec. Ponieważ zupełnie mu nie pasowało a miał inne, po sprowadzeniu i zarejestrowaniu stało 2 lata bezczynnie. Po dwóch latach trafiło w moje ręce. Wymieniłem cały układ zapłonowy, tylne łożyska, regenerowałem przednie wahacze, spawałem tłumik, wymieniłem kompletny rozrząd, wymieniłem płyny eksploatacyjne, wypolerowałem lakier. Z początkowej nierównej pracy silnika, nieprzyjemnie głośnej jazdy i spalania ok 17l/100km udało mi się doprowadzić auto do naprawdę niezłego stanu, przy spalaniu ok 11 - 12l/100km.