Nie mając koncepcji na drugie auto szukając, czytając i rozmawiając na nic się nie zdecydowałem więc,
zapakowałem się ze znajomym do auta i pojechałem do Berlina, po całodniowym chodzeniu i obejrzeniu mnóstwa aut znalazłem stojącą w koncie Alfinkę (znajomy z którym jechałem posiadał identyczną jak stała tylko w czarnym kolorze) po szybkim namyśle zdecydowałem się na Alfe Romeo 156 1.8 TS 144 KM w kolorze srebrnym z przebiegiem 51 000 km i odziwo oryginalną książką serwisową.

Włoskie auta moją opinię jaką mają ale Ja byłem strasznie zadowolony z auta, opinia typu że właściciele Alf spotykają się co rano w serwisie jest lekko naciągana, ponieważ przez 1,5 roku jakie ją posiadałem nigdy mnie nie zawiodła co np audi zrobiło nie raz. Szybka, zwinna i mało apetyczna na paliwo. Przejechałem 80 000 km i ze względu na pracę musiałem kupić coś w kombi