Dodaj komentarz do wpisu na blogu: Bardzo mała rzecz, a cieszy - stopery ...
Aby móc dodawać komentarze proszę się zalogować
Dodano: 10 lat temu
W T4 mam podobne stopery do welurowych. Natomiast w astrze muszę trochę cofać gumowy bo potrafi nie odbić sprzęgło po wciśnięciu do końca...
Dodano: 10 lat temu
Do Askaron: Raczej widzę problem z balansem masy pomiędzy nogami przy wsiadaniu/wysiadaniu :)
Dodano: 10 lat temu
Do pafka: brawo ty😉
Dodano: 10 lat temu
Do luckyboy: Może zbyt dynamicznie jeździsz i pasażer tak hamuje na tylnej kanapie, że mu dywanika brakuje;))
Dodano: 10 lat temu
Do pafka: Teraz widzę i wszystko jasne [up]
Dodano: 10 lat temu
Do luckyboy: Może tych samych wozimy ;););)
Dodano: 10 lat temu
Do glotox: Z tym lataniem dywaników to zależy od tego kto wsiada do auta - po prostu trzeba umieć wsiąść do auta. Czasami mam takich pasażerów co potrafią mi nogami wcisnąć dywanik w drugim rzędzie siedzeń, pod fotel pasażera :)
Dodano: 10 lat temu
Do jaworznianin:
Bohater we własnym samochodzie!
[rotfl]
Dodano: 10 lat temu
Do glotox:
Ogólnie polecam - po dwóch tygodniach użytkowania nie mam zastrzeżeń, stopery spełniają swoją rolę, trzymają dywaniki bardzo dobrze.
Dodano: 10 lat temu
Ty to jesteś spryciarz
Dodano: 10 lat temu
Do speedi:
Dodałem trzecią fotę - teraz powinno być to czytelne. Te kabelki są wpychane oczywiście od spodu dywanika.
Dodano: 10 lat temu
Mam to fabrycznie ale tylko w jednym dywaniku. Niestety dywanik pasażera " lata" po podłodze. Trzeba pomyśleć. :)
Dodano: 10 lat temu
Do speedi:
Na drugim zdjęciu widać, że do "naprawy" tych za luźnych klipsów użyłem kawałków cieniutkiego kabelka, które wepchnąłem przy luki przy otworze, i to minimalnie zmniejszyło otwór, ale dzięki temu klips wchodzi na kołek z oporem, i nie ma już żadnego luzu.
Dodano: 10 lat temu
Sam mam i polecam, niby taka głupia sprawa a taka praktyczna.

Napisałeś, że poradziłeś sobie z luźnymi klipsami i jak to zrobiłeś.