Dodaj komentarz do wpisu na blogu: Kolejny jubileusz i takie sobie ...
Blog: Kolejny jubileusz i takie sobie refleksje.
Aby móc dodawać komentarze proszę się zalogować
MarcinGP
Dodano:
10 lat temu
Do wektor1: Też jeździłem ale ona byłą wujka, a do tego "porywaczka". Ten zapach, dźwięk i niebieska smuga na ulicy za "skarpetą" były bezcenne...
MARIUSZ2
Dodano:
10 lat temu
Do giernal:Gdy w męskim gronie rozmawiamy na temat pięknych pań,które pewnie nas już nie odwiedzą,polityki-temat dyżurny, a w końcu zaczynamy o motoryzacji zaczynają się spory.VW,grupa PSA,a może auto z kraju kwitnącej wiśni,każdy broni swego.Niebawem zmiana auta.Co myślicie o CITROEN C5 TOURER EXCLUSIVE-w nawiazaniu do mojego poprzedniego komentarza.Pozdrawiam
giernal
Dodano:
10 lat temu
Do MARIUSZ2: Ja na co dzień ujeżdżam Peugeota i bardzo go sobie chwalę.
wektor1
Dodano:
10 lat temu
Do MarcinGP: Syrena jako nauczyciel była jeszcze lepsza.
MarcinGP
Dodano:
10 lat temu
Do wektor1: Mi tęsknota za Maluchami i młodością też pozostała
No i podobnie do Ciebie też sporo nauczyłem się robić przy aucie dzięki Maluchom...
wektor1
Dodano:
10 lat temu
Do MarcinGP: Mój pierwszy był z rocznika '84, wyboru dużego wówczas nie miałem (3 szt i w dodatku tylko z Bielska - tyskie uchodziły za lepsze). Dał poznać wszelkie możliwe dla tego modelu awarie ( nawet w ramach gwarancji wymusiłem wymianę skrzyni biegów, ale ta nowa była jeszcze gorsza), ale jego zasługą było to, że dzięki niemu poznałem typowe problemy i wiele awarii potrafiłem usunąć nawet w ciemności nie używając wzroku. Pozostałe, już z lat dziewięćdziesiątych oraz (ostatni) z 2000, pod względem technicznym były bardziej cywilizowane, a ponieważ, jako się rzekło, żaden nie gościł u mnie zbyt długo, żaden zbytnio nie dokuczył. Zostały po nich nie najgorsze wspomnienia i żal za minioną młodością.
MarcinGP
Dodano:
10 lat temu
Do wektor1: Mój pierwszy maruch był z mojego rocznika 1976. Nic - kompletnie nic się z nim nie działo, a z drugim wyprodukowanym w latach '80-tych było już trochę gorzej ale bez tragedii. Generalnie odbierając auto "za komuny" nie należało wybierać koloru tylko pytać, w którym rzędzie stoją te lepsze. Wydający, za drobną opłatą, tudzież za flaszkę wskazał auta robione przez "właściwszą zmianę" W innym przypadku była szansa, że trafimy na auto składane w poniedziałek
wektor1
Dodano:
10 lat temu
Do MarcinGP: To pewnie prawda, tylko pierwszy z moich maluchów (komunistyczny jeszcze) pokazał, co znaczy awaryjność, pozostałe zdążyly być sprzedane młodo i nie zdążyły wykazać się. Ocenę (malucha oczywiście) jestem skłonny podwyższyć o pół punktu
MarcinGP
Dodano:
10 lat temu
Do wektor1: O AR już się nie wypowiadam, bo mam odmienne doświadczenia, natomiast wg mnie "Maluch" ma stanowczo zaniżoną notę
wektor1
Dodano:
10 lat temu
Do MARIUSZ2: Powiem tylko, że obiegowa wówczas opinia o dobrej jakości Peugeotów padła już w pierwszych dniach użytkowania nówki od tego producenta, a później było już tylko gorzej.
wektor1
Dodano:
10 lat temu
Do oshalom07: Prawda, ocenia się egzemplarz, jednak zwłaszcza w przypadku sponiewieranych przeze mnie marek znaczenie ma dokładna obserwacja rozwiązań konstrukcyjnych, jakości montażu, wrażeń z eksploatacji oraz rozmowy z towarzyszami niedoli.
oshalom07
Dodano:
10 lat temu
Do MARIUSZ2: Siema Mariusz. Nie miałem nieprzyjemności pomykać 205 z szacownego rocznika 94. Miałem za to Xsarę 1.4 75km, którą zagazowałem i z którą nic się nie działo poza tym,że pijany cwel wyebał się któregoś dnia w drzwi kierowcy. Ale nie napiszę,że taki a taki producent robi złe auta bo mi cieć w drzwiach zaparkował
. Oceniajmy egzemplarz a nie całe stado. W końcu nie każdy Polak to pijak i nie każdy Żyd na wiosce sklep prowadził.
Oszołom
MARIUSZ2
Dodano:
10 lat temu
Chętnie poznał bym opinie byłych i odważnych użytkowników aut z grupy PSA
niki129
Dodano:
10 lat temu
No i następny "zadowolony" BYŁY właściciel Alfy
-Marek-
Dodano:
10 lat temu
Ciekawe zestawienie.