Do ToHrn: Poczytaj dzienniki mojej Francy to zobaczysz co z nią przeszedłem. Mam teraz uczulenie na Renault i Nissana bo wiem, że to jest to samo z wyjątkiem GT-R'a czyli tzw. Nismo. Proszę:

http://www.autowcentrum.pl/samochod/renault-megane-franca,1999798170/

Do MarcinGP: Uuulala... to nie zazdroszczę. U mnie największą usterką były regularnie padające poduszki przednich amortyzatorów. Za to w Scenicu poszedł simmerring między skrzynią i silnikiem (przy ok. 60 tys. przebiegu) oraz zatarła się turbosprężarka (dosłownie stanęła na wirniku - przy 80 tys. km), mimo delikatnego traktowania na zimno i odczekiwaniu przy gaszeniu silnika. Mimo wszystko w miarę miło wspominam obydwa samochody . Pozdrawiam i życzę bezawaryjnej jazdy .

Do ToHrn: Ja miałem pecha do Megane. Wypadł silnik w czasie jazdy i wiele, wiele innych usterek mi się przytrafiło. Tekst o współczuciu był w odniesieniu do mnie. Chłopaki poniżej wiedzą o co chodzi.

Do MarcinGP: Co miałeś na myśli, z tym współczuciem?

Ja współczuję, a Wy?

Do Wieslav: " alt=""/>

?!