białe alufelgi, 4-5l/100km, groszkowy-zielony kolor, BAGAŻNIK Z TYŁU i ciągłe problemy z tłumikiem, to było pierwsze auto i w ogóle nie znałem się na samochodach, kupiłem bo super wyglądał.

To był super samochodzik, 5-6l/100km, super widoczność, prowadzi się bardzo dobrze zarówno na długich jak i na krótkich trasach, zawiódł mnie tylko raz, ale to z mojej winy, bo nie wymieniałem na czas wszystkich eksploatujących się elementów, świeży jeszcze byłem w motoryzacji... Sprzedałem bo blachy mu się sypały i przeglądy ciężko przechodził, ale i tak wytrzymałem z nim długo, wymieniałem wszystkie drzwi, opony, akumulator, no i silnik jak mi pasek przeskoczył (a przeskoczył, bo nie chciał zapalić a ja go ciągałem uazem i na siłę zapalił - automat miałem skopany). Do dzisiaj bym go nie sprzedał gdyby nie blachy "Made in Poland"

lpg założone w sierpniu 2010r. przy przebiegu 117000