AKTUALIZACJA --- LUTY 2015 ---
Polonia została zmolestowana przez rudą, ale już niedługo trafi na wizytę do specjalisty. Czeka ją wymiana progów, wszystkich drzwi na wolne od rdzy, przelakierowanie ich wraz z cieniowaniem. Potem wskoczy wygłuszenie drzwi alumatami akustycznymi, nowy zestaw odseparowanych głośników 16,5 cm wraz ze specjalnie przygotowanymi maskownicami. Ukoronowaniem remontu będzie wypranie tapicerki...i niespodzianka ;)

Kupione przez ojca w salonie w 1995 roku, użytkowane aż do jego śmierci. Od 2008 roku należy do mnie. Jak na 14-letniego Poloneza trzyma się wyśmienicie - wszelkie materiały eksploatacyjne wymieniane na czas. W czasie tych kilkunastu lat nawaliły: moduł wtrysku Bosch (2002 r.), nagrzewnica (2008 r.) oraz moduł instalacji elektrycznej (2009 r.). Rdzy właściwie nie ma, most nie wyje, w aucie ciszej niż się wydaje.

W tym roku auto otrzymało wiele nowych gadżetów. Na początku wiosny zakupiłem komplet oryginalnych alufelg 13" 4x98 FSO. Zostały założone na nowiutkie opony letnie Fulda EcoControl 175/70 R13. Potem do wyposażenia doszły pokrowce szyte na miarę oraz radio EasyTouch Shuttle (CD, MP3, SD, Bluetooth). Ostatnio dokupiłem komplet opon zimowych po atrakcyjnej cenie - 135 zł za sztukę (Dębica Frigo 185/70 R13).

Ogólnie jestem zadowolony z Poloneza - pali 9-10 l/100 km w cyklu miejskim, co jest wartością sporą, ale patrząc na malutkie koszty eksploatacji i właściwie brak awarii, to i tak auto jest tanie w utrzymaniu.

+ przestronne wnętrze
+ nieobliczalna funkcjonalność (ile rzeczy się nim przewiozło :D)
+ trwałość konstrukcyjna
+ bezawaryjność
+ niskie koszty utrzymania

- mógłby mniej palić :/
- w ciągu tych lat wiele, oj wiele się zmieniło w motoryzacji i Polonez w porównaniu do tych aktualnych aut jest z innej galaktyki. Ale wcale nie gorszej!

Aha, przebieg podaję zaniżony o 20.000 km, bo na gwarancji jeszcze licznik odmówił posłuszeństwa, a nie chcę się mylić w obliczeniach, więc do wyświetlanego przebiegu dodawajcie +20 000 :)