"tuningowane"- może to brzmieć dziwnie, ale taka jest prawda. Lakier w kolorze błękitnej głębi oceanu. W takiej też barwie pomalowane zostały niektóre elementy wnętrza. W sumie to na tym kończą się modyfikacje. To moje pierwsze auto więc czuje z nim sentymentalną więź wzmocnioną wspólnymi przygodami, szczęśliwymi i nie. 'Regina' jest jak sympatyczna matka kumpla. Zaczepi rozmową, zainteresuje ciekawą historią, wkurzy wyznawanymi zasadami, ale i zaintryguje figlarnym spojrzeniem.

'tuningowane' - choć to może śmiesznie brzmieć, taka jest prawda. Lakier w kolorze oceanicznego, głębokiego błękitu i części wnętrza barwione w tymże odcieniu. Na tym tuning się kończy. Sentymentalne pierwsze auto. Moje przywiązanie do niego wynika ze wspólnie przeżytych przygód i choć bez większego wahania zamieniłbym go na coś innego (mam to w bliskich planach) to w mojej pamięci będzie zawsze. Wiekowa, ale z duszą. Jest jak sympatyczna matka kolegi: starsza, opowiada ciekawe historie, ale i wciąż potrafi figlarnie na Ciebie spojrzeć... cała Regina