Chrupek dla żony, na dojazdy do pracy:) Ma jeździć - tyle:)

Pierwsze własne 4 kółka:) Przez wcześniejsze lata dość intensywnie jeździłem autami rodziców (Renault Thalia 2001 1.4 16V 98 KM oraz Fiat Albea 2005 1.2 16V 80 KM oraz VW Golf IV 1998 1.9 SDI 65 KM). Jednakże im więcej kierowców w domu przybywało tym trudniej było "wyrwać" autko dla własnych potrzeb tym bardziej stacjonując na stałe w stolicy na studiach. Zarabiając dorywczo między zajęciami na studiach dziennych udało się w końcu odłożyć małą sumkę, wystarczającą na zakup pierwszego, przede wszystkim własnego samochodu. Dlaczego golf? Z bardzo prostego powodu - komfort kierowcy znany z golfa taty, pewność prowadzenia i niskie koszty eksploatacji. Dlaczego 1.9 TDI 90 KM? Chyba nie trzeba nikogo specjalnie przekonywać:) 65 "kucy" w SDI to trochę za mało zwłaszcza w trasie. Dość krótkie przeglądanie oferty aut w okolicy i trafił się TOŁDI - niestety w komisie samochodowym a to niemal zawsze oznacza wielką zagadę. Po dość długich oględzinach (sprzedający chyba miał już dość mnie i mojego taty:D) zaryzykowałem i "zainwestowałem" ciężko zarobione pieniądze w zakup, który jak się okazało - bardzo trafny. Do dziś nie było z autkiem większych problemów. Może i nie jest w idealnym stanie wizualnym ale za to technicznie niczego nie można mu zarzucić.