Auto żony

TOYOTA RAV 4 model znany i chyba lubiany, ja osobiście zadowolony jestem z pewnego prowadzenia (jak na małego SUVa) dynamiki przy niskim spalaniu i oczywiście zakupu (tym bardziej że wyrwałem autko bardzo tanio:) ), szkoda tylko że nie jest 7 osobowy lub ewentualnie mógł by mieć większy bagażnik.

Historia z tym samochodem zaczęła się dla mnie tak:
Szukałem Ravki ok. 0,5 roku, może dłużej. Interesowały mnie roczniki od 2001 do 2003. Pomijając wcześniejsze wydarzenia :) natrafiłem na ogłoszenie komisu tyle że na drugim końcu IE. Ale cena b. dobra, gw. na 3m-ce, przegląd ponad 1,5 roku i podatek jeszcze 3 m-ce, więc pomyślałem że chyba pomylili się co do ceny. Zadzwoniłem od razu (był to późny wieczór) koleś mówi że już ma chętnych, a ogłoszenie od 0,5 godz. na necie! Więc dogadaliśmy się tak że jeśli nikt nie kupi tego auta w przeciągu godziny (czyli do zamknięcia) to rano będę obejrzeć. Pracowałem na nocną zmianę i musiałem się wyrwać wcześniej bo kawał drogi do pokonania ... Obejrzałem, dałem zaliczkę i za tydzień jechałem po raz 2 żeby ją odebrać :) Mniej więcej tak to wyglądało :)

Auto żony

Auto bezawaryjne przejechałem 40 tyś km i żadnych napraw (wersja japońska)

Moje pierwsze auto i skarbonka :) MIłe wspomnienia lecz auto porażka ...

Lepiej prowadził się niż poprzednik :)

Auto dość przyjemne w prowadzeniu lecz dość "plastikowe"

Wersja SPORT