Od niedawna jestem w posiadaniu Hondy Prelude, generacji V z silnikiem F20A4 na podtlenku LPG. Niecałe dwa lata temu gdy zaczynałem odkładać na auto zakochałem się w Preludach ;D Nie liczyłem że będzie mnie na takie autko stać. Przez ten czas rodziło się wiele dziwnych pomysłów na auto ale ostatecznie i w sumie przez przypadek znalazłem na sprzedaż Pralkę, pojechałem, zobaczyłem, wizualnie nie zachwyciła wydech trochę festynowy, przetarty zderzak z przodu, leciutko puknięta z tyłu, gdzieniegdzie odpryski i ryski, no ale autko ma swoje lata. Sprawdziłem blachy miernikiem, wszędzie równo. Przejechałem się i w sumie było wszystko jasne ;D Zawiecha cichutko, odpala i pracuje bez zarzutów, ładnie się wkręca. Decyzja zapadła, stwierdziłem że wizualnie sobie będę powoli dopieszczał. Tak własnie stałem się posiadaczem Hondy.

Poczciwy Nexus :) oszczędny, pakowny, tani w eksploatacji i nawet żwawo rusza do przodu. Kilkukrotnie pokonywał trasy 800km znad morza w Bieszczady i to bez problemowo. W trasie bez specjalnego przykładania się zjada ok 8l gazu, w mieście potrafi do 10l. Nexia mimo że jest autkiem tanim i nie wyróżniającym się ma w sobie to coś, co sprawia że nie da się jej nie lubić.