No to spełniło się pierwsze marzenie motoryzacyjne. Dokładnie w sylwestra kończącego rok 2011 zakupiłem według mnie jeden z najpiękniejszych samochodów japońskiej motoryzacji. Udało się znaleźć piękny egzemplarz w limitowanej edycji z piękną jasną skórzaną tapicerką. Już po pierwszym miesiącu jazdy jestem mega zadowolony i myślę, że następnym moim autkiem też będzie pojazd ze stajni Mazdy:)

Idealny samochód dla początkującego kierowcy. W rodzinie jest juz prawie 11 lat a w moim posiadaniu od roku;) Przez cały ten czas nigdy nic się w nim nie działo i nigdy nie zawiódł na drodze ani mnie ani mojego Taty:) Mimo pospolitego wyglądu mam do niego sentyment i życzę wszystkim takiej bezawaryjności jaką obdarza mnie moja Cinkieta ;)

Po przejęciu przeze mnie Cinkusia przeżył on już kilka zmian a mianowicie:

- zmiana zderzaków i lusterek z czarnych na czerwone w kolorze nadwozia;
- malowanie maski(pojawiały się odpryski lakieru) + polerowanie całego nadwozia;
- założenie instalacji LPG;
- zamontowane zostały lampki LED wraz z włącznikiem z wnętrza samochodu;
- założone zostały pokrowce w kolorze czarno-czerwonym;
- wymienione zostały w pełnym zakresie hamulce przednie i tylne;
- założone były również piękne czarne kołpaczki...ale niestety zostały skradzione po 4 miesiącach użytkowania...;(

Pożegnałem się już po wieloletniej przygodzie z Cinkusiem. Od 10.10.2011 roku służy już nowemu właścicielowi.