Mimo że "francuz" to jeździ bez zarzutu.

Moje pierwsze własne autko. Pomimo że prawko mam od 93' to nigdy nie miałem potrzeby jeżdżenia. W 2003 postanowiłem zakupić samochód w związku ze zmianą stanu cywilnego. Na początek chciałem kupić jakiś starszy samochód na którym nauczył bym się jeździć po mieście. Chciałem kupić "małe" i "ekonomiczne" autko, ale wybór padł na SEAT-a Malagę czyli ani mały ani ekonomiczny. Wspominam Malagę bardzo dobrze, ale każdy z nas chyba ma jakiś sentyment do pierwszego, własnego autka. :)

Super autko dające wiele radości z jazdy. Sprzedałem tylko dlatego że koszty naprawy w ASO elektroniki (ABS) mnie przeraziły. Znajomy który go kupił, naprawił wszystko u swojego znajomego mechanika za jakieś grosze i jeździ nim do dzisiaj. :(

Koreańczyk z dużą ilością miejsca w środku, ale za to silnik 1,4i to zdecydowanie za mało, do wyprzedzania na trasie TIR-ów trzeba zejść czasem nawet do III.