Moje pierwsze autko ;) Dość oszczędny jak na moją "ciężką" nogę ;) W mieście nie przekraczam 6-6,5 l ON jeżdżąc na dość krótkich odcinkach. Baaardzo duży bagażnik na czym mi szczególnie zależało. Co do kosztów eksploatacji to jak do tej pory: po zakupie wymiana paskow, oleju, filtrów itp, zakup nowych oponek,a reszta to już tylko paliwko :) Może i "rakieta" to nie jest, jednak po załączeniu turbo nie ma problemów z wyprzedzaniem ;) Nawet przy największych mrozach 2010 r (ponad -30) autko zapalało bez ŻADNYCH problemów stojąc kilka dni na dworzu(do ropy nic nie dolewałem)! Generalnie polecam;)

Autko żyje sobie do dzisiaj;) silnik zmieniny w 2007r na 1.6 z Astry (dokładnych parametrów nie znam), ponieważ cena naprawy oryginalnego przekroczyłaby ówczesną cenę auta:) Niestety leci juz jak... auto z 1988;p
Trzeba jednak przyznać, że samochód wiele wydźwigał jak na auto osobowe oraz cały czas stał pod chmurką, więc ogólnie sprawdził się bardzo dobrze:) Takich już nie robią... ;D