Bardzo dynamiczny sedan z agresywnym wyglądem. Fabryczne ospojlerowanie dobrane z gustem nadaje mu wyjątkowego charakteru. Generalnie samochód to poczciwy Rover 45, ale ze sportowym zacięciem. Wpływ MG jest widoczny gołym okiem :) Silnik to jednostka KV6 o mocy blisko 180KM. Zapewnia bardzo dobre, ponadprzeciętne osiągi. Zawieszenie dosyć twarde, ale musi takie być w samochodzie który ma w danych technicznych prędkość maksymalną 230km/h. Jeśli ktoś lubi dynamiczną, pewną jazdę to polecam ten model. Wrażenia gwarantowane :)

Polonez 1.5 - wersja C czyli zubożona. Kwadratowe lampy przednie. W stosunku do normalnych wersji poloneza ten nie ma obrotomierza, tylnej wycieraczki lampek oświetlenia wnętrza. Powinien nie mieć listew bocznych - mój niestety ma :) Zderzaki powinny być metalowe krótsze - mój niestety ma zderzaki od normalnego Borewicza. Wszystko zostanie w swoim czasie wymienione. Poza tym samochód dobrze utrzymany - zero rdzy, silniczek ładnie pracuje. Jazda nim to prawdziwa frajda i powrót do przeszłości :)

Samochód kupiłem w marcu 2008. Niestety był troche zaniedbany, ale z czasem doszedłem z nim do stanu powiedzmy normalnego. Generalnie rzecz ujmując jest to wygodny krążownik z klasą. Pomimo że jego obecne ceny rynkowe są smiesznie małe to oferuje o wiele więcej niż nawet najbardziej wypasione kompakty z lat 90siątych. Zresztą co tu dużo mówić skoro cena tego auta w latach kiedy był sprzedawany wynosiła grubo ponad 150 000 zł. Instalacja LPG czyni ten samochód tanim w eksploatacji. Na szczęście nie miałem z nim większych problemów serwisowych i dlatego twierdze że jest to porządny wytwór angielskiej motoryzacji. Szkoda że nie jest już produkowany i nie doczekał się godnego następcy jak na przykład bliźniacza Honda Legend. Wpisy na autocentrum dla Roverka prowadzę od lipca 2010 ale wcześniejsze można znaleźć na spritmonitor.de

Pierwszy własny samochód kupiony za niebagatelną sume jak na poloneza czyli 8900zł. Było to na wiosne 2004 roku czyli jeszcze przed wejściem Polski do UE. Potem ceny Polonezów poszły mocno w dół. Polonez przejechał u mnie około 70kkm i nigdy mnie nie zawiódł. Potem został wyposazony w silnik 1.8 16V Rovera a jego historia jest lepiej opisana na stronach FSO PTK więc nei będę sie rozpisywał.