W sumie to autko dla żony :) ale bywa, że i ja nim pomykam... Fajny samochodzik. Malutko pali, na miasto idealny. Jedyny minus to przy dzieciach tylko jedna para drzwi.

Pisałe, że sobie kupie i kupiłem - Lagunkę. Jest śliczna - pełen dumy jestem :D - co do auto to:

Tak opisał poprzedni właściel (teraz już) mój samochodzik w ogloszeniu:

RENAULT LAGUNA II 2001r.
WERSJA PREVELAGE
PRZEBIEG 178.000km AUTENTYCZNY PRZEBIEG
DIESEL 1,9 120KM
BARDZO EKONOMICZNY
SILNIK W SAMOCHODZIE PRACUJE IDEALNIE
SAMOCHOD BARDZO WYGODNY I POJEMNY!!

NIE WYMAGA WKŁADU FINANSOWEGO!!!!! NAPRAWDĘ

NOWY AKUMULATOR NA GWARANCJI
SAMOCHÓD MA ZAŁOŻONE KOŁA ZIMOWE
NOWE TARCZE I KLOCKI Z PRZODU ORAZ KLOCKI Z TYŁU


BARDZO BOGATO WYPOSAŻONY

2 KARTY STARTOWE+ SKÓRZANE ETUI NA KARTY
KOMPLET DOKUMENTÓW W ORYGINALNYM ETUI

8 PODUSZEK POWIETRZNYCH
WSPOMAGANIE KIEROWNICY
ABS+ESP+ASR
WSPOMAGANIE SIŁY HAMOWANIA
KLIMATYZACJA AUTOMATYCZNA DWUSTREFOWA
TEMPOMAT
ELEKTRYCZNE WSZYSTKIE SZYBY
SKŁADANE ELEKTRYCZNIE, REGULOWANE I PODGRZEWANE LUSTERKA
PÓŁSKÓRA
OTWIERANA TYLNA SZYBA W KLAPIE
CZUJNIKI PARKOWANIA Z TYŁU
ROLETY PRZECIWSŁONECZNE W TYLNYCH DRZWIACH
XSENONY I SPRYSKIWACZE NA LAMPY
CZUJNIK DESZCZU
FOTOCHROMATYCZNE LUSTERKO WSTECZNE (SAMO SIĘ PRZYCIEMNIA)
6 BIEGOWA SKRZYNIA BIEGÓW
KLIMATYZOWANY SCHOWEK
KOMPUTER POKŁADOWY Z FUNKCJA MOWY
TYLNY I PRZEDNI PODŁOKIETNIK Z FUNKCJĄ SCHOWKA
ISOFIX
HAK (NIE UŻYWANY OD NOWOŚCI)
AUTOMATYCZNE DOMYKANIE SZYB
SKŁADANA TYLNA KANAPA
KOMPLET DOKUMENTÓW
AERODYNAMICZNE WYCIERACZKI
ROLETA BAGAŻNIKA
GUMOWA OSŁONA BAGAŻNIKA
RADIO CD + 8GŁOSNIKÓW + STEROWANIE PRZY KOLE KIEROWNICY
PEŁNOWYMIAROWE KOŁO ZAPASOWE
SCHOWKI POD FOTELAMI PRZEDNIMI
4X GNIAZDO ZAPALNICZKI (JEST W BAGAŻNIKU JEDNO)
CZUJNIK CIŚNIENIA OGUMIENIA

Jak coś wykminie od siebie to dodam :)

Moje 150 kucyków i czasy studenckie... Nocka na strefie ekonomicznej potem drzemka w Calibrze i na zajęcia, na wykładzie znowu drzemka w aucie. Ale nie myślcie, że tylko w niej spałem. Jak przewiozłem brata to krzyczał, że mam się zatrzymać i go wypuścić bo on ma dziecko!!! A ja dopiero dobijałem do 200km/h no fakt, że w mieście, ale w dzielnicy takiej raczej nie zabudowanej dzielnica. Inny kumpel też się naśmiewał z niej, że to agrotunning dopuki go nie przewiozłem... Podobno niektórym udawało się ten model rozpędzać do 250km/h. Ja niestety nie odważyłem się... a może stety :)

Batmana dostałem po rodzicach (zminili na nową Fiestę)... To byla przejściówka na Caro. Kolor ciemny grafitowy metalik. Siedzenia "usportowione". Jakaś pokazowa wersja. Trochę wspomnień z tym autem się wiąże... Tył napęd zimą i na szutrze - elegancka sprawa - lepsze jak jazda quadem. Głośny i wiecznie brakowało mocy ale gibać się dało... :)

Bordowy pomykacz- nostalgia mi się włącza. Najwygodniejszy mój samochód. Dla mnie to była przyjemność jazda tym samochodem. Pakowałem rodzinke i jechaliśmy - super. Miałem kupe problemów z instalacją gazową III generacji. Trochę problemów z elektryką. Sprzedałem bo za dużo już bylo tych problemów - nie wyrabiałem finansowo... ale i tak tęsknie... Jak znajdę zdjęcia to dodatm.

Fajniutkie autko. Irytowało troszkę puszkowatym dźwiękiem przy zamykaniu drzwi, ale za to bardzo trwałe, a jak go coś zaboloalo to naprawdę tanim kosztem dał się uleczyć. Mocy pod dostatkiem, ale okupowana spalaniem na poziomie 9-10 litrów.

Golfik jest nie do zdarcia... Czasem nie domaga (to co powinno to sie zużywa), w końcu m 280 tys., ale tanim kosztem wymienie co trzeba i jedzie dalej. Praktyczny (5d). W sumie najsolidniejszy samochód z tych co już miałem.