Jest to Rover 820i, sprowadzony z Holandii przez poprzedniego właściciela, samochód do drobnych prac..mianowicie zarysowany lewy bok (przednie i tylne nadkole) i lekko naderwany tylny zderzak. W rzeczywistości uszkodzenia są w zasadzie niewidoczne, lecz mi jako właścicielowi jednak troszkę przeszkadzają :). Co do kwestii mechanicznej, do wymiany łożysko sprzęgła, lecz zamierzam wymienić już kompletnie, sonda lambda ale jeszcze nie na koniecznie teraz, tłumik na odrobinę cichszy, elektryka troszeczkę szwankuje (czasem nie działa sterowanie el. szyb) oraz radio, podejrzewam ponadrywane przewody gdyż straszliwie przerywa. Poza wymienionymi mankamentami, samochód jest w idealnym stanie, prezentuje się na prawdę piorunująco nawet na tle znacznie nowszych, prestiżowych aut, a wśród Roverów 800 wyróżniają go piękne, czarne felgi. Zdjęcia dodam niebawem gdyż aktualnie po prostu nie mam czym ich zrobić ;)

Kochane autko.. W zasadzie składany własnoręcznie... Pełne wyposażenie, w tym skórzane siedzenia, wspomaganie kierownicy, el. ster szyby i lusterka, el. ster. fotele z przodu, podgrzewane siedzenia, klimatyzacja, lusterka i zderzaki w kolorze nadwozia, przyciemniane szyby z tyłu, ozdobna, nieduża końcówka wydechu, niestety 88-konny silniczek nie dawał zbytnio rady z autem.. Samochód rozbity gdy wracałem z imienin.

Samochód po drobnych przeróbkach, m.in skrócony wydech, usunięty filtr powietrza, i kilka innych