Witam Serdecznie Wszystkich zaglądających tutaj. Właśnie wróciliśmy z pierwszej po wymianie silnika dłuższej wyprawy. Wybraliśmy się w góry do Szczawnicy (via Kraków). Przez cały pobyt zimy nie było , zaczeło padać dopiero jak wracaliśmy. Autko sprawiło się całkiem przyzwoicie. Jedynie drobne problemy z LPG , trzeba bedzie coś dostroić bo motor na LPG powyżej 4000obr/min strasznie się ksztusi, jest bardzo słaby i sygnalizuje "Check Engine" (wystarczy ...

Witam Serdecznie Dawno tu nie zaglądałem bo nie było o czym pisać. R E S E T Kompletna zmiana w mojej czerwonce - wymieniłem silnik Stary zaczą szwankować i okazało się, że ma pęknięta głowicę. Problem ujawniał sie tylko przy wysokich temperaturach i nie dało się zlokalizować gdzie jest pęknięcie. Stosowni fachowcy od naprawiania głowic po kilku próbach (ponad tydzień głowica była u nich) poddali się i stwierdzili że nie wiedzą gdzie jest ...

Sezon Zima 2013/2014 uznję za zakonczony. W ramach sezonu tylko jedna duża wyprawa: Wrocław - Kraków - Szczawnica(i okolice) - Kraków - Wrocław. Sezon mogę uznać za średnio udany ze względu na spore problemy techniczne. Nie obyło się bez nieplanowanego postoju w drodze powrotnej do domu. Autko na autostradzie zagrzało się , jak się później okazało w gnieździe korka chłodnicy jest (zrobiła się) dziurka, przez którą zwiał cały płyn (co ciekawe ucieka tylko w czasie ...

Daihatsu Feroza - schematy serwisowe (angielski) jakość średnia ale kompletne, można pobrać FTP-em jako pojedyńcze dokumenty/sekcje (pdf po kilka MB) , albo jako całość (ZIP~53MB) dokumenty można pobrać z serwera: IP : 212.127.88.130 User : Feroza Pasword : Feroza FTP://212.127.88.130/ Może łaczyć się w trybie pasywnym (przegladarka WWW). Uwaga jest ograniczenie szybkości pobierania danych do ok 60kb/s (niestety nie mam szybszego łacza). Lista ...

Jest. Koniec wakacji zastał nas już w domku we Wrocławiu. Dla nas tradycyjnie wakacje kończą się w dniu zakończenia corocznego spotkania stowarzyszenia 'W naszych rękach' ( http://wnaszychrekach.pl/ ). W tym roku była to wyprawa do Lublina. I była ona zakończeniem udanego okresu (bezawaryjnego) wakacyjnego. Szczęsliwie dotarliśmy (my i nasza Ferka) nad polskie morze i tam zwiedziliśmy wybrzeże od Kołobrzegu aż po Gdańsk (z wyłączeniem półwyspu Hel). Autko sprawowało się ...

Czerwonka wreszcie trafiła na warsztat z powodu: - uszczelki pod głowicą (jeżdziłem z taką cieknącą prawie 3 lata , a do każdych przejechanego 1000 km musiałem doliczyć koszt jednej bańki oleju ~3l) i nie pomogły żadne LiqidMolly itp; - urwanej rury wydechowej; Przy okazji chłopaki z warsztatu poprawili parę drobiazgów: - kierunkowskaz (bo czasem działał a czasem nie), - luz na mocowaniu amartyzatora (amorki są orginalne i mają 19 lat - ale już nadają się do ...

Nareszcie Mam : - nową szybę przednią - nową antenę - nowe tuleje resorów - nowe drobiazgi w hamulcu (zaciski , Osłony ,itp) - NOWA DZIURA W WYDECHU !!! Ps W związku z nabyciem nowej antenki będzie konkurs - ale dopiero po dołączeniu jej zdięć. Zdięcie już jest - a teraz pytanie : od jakiego auta pochodzi antena zainstalowana w mojej czerwonce ?

Witam serdecznie... Masz jak pech to pech . Jadę sobie w niedzielę wieczorem z Wrocka do Brzegu Dolnego. ruch na ulicy całkiem spory (jak na 19:15) i nagle trach suchy trzask i na przedniej szybie pojawił się mały punkt, który szybko przekształcił się w ogromne pęknięcie. (co za dureń wysypuje kamienie na drogę ???). Czekają mnie kolejne wydatki - nowa szybka to jakieś 350 pln plus montaż. Cóż robić ? PŁACIĆ I PŁAKAĆ :-) Ps. ciekawostka , że miejsce uderzenia ...

I znowu pech - mój starszy młody postanowił pomóc tacie i samodzielnie poodśnieżać autko. Odśnieżając przednią szybę chwycił się anteny. Niestety producent nie przewidział takiej sytuacji i antena nie wytrzymała ponad 20 kg ciężaru dziecka. Złamała się antena i pękł uchwyt u podstawy anteny. Kiszka :-( Może ktoś wie gdzie można nabyć - nie drogo taką antenkę - byle nie na Alledrogo.pl

2.02.2013 - 10:30 Zbiornik LPG - na full Zbiornik Paliwa - na full Wyjeżdżamy do Szczawnicy - po czarnym. (4 osoby + bagaż); 9.02.2013 - 22:05 Zbiornik LPG - pusty Zbiornik Paliwa - 1/2 Wróciliśmy ze Szczawnicy - po czarnym. Bardzo przyjemna wyprawa , dojechaliśmy na miejsce po czarnym ale na koniec już w deszczu. Na miejscu było bosko i śnieżnie. W środę (6.02.2013) to był prawdziwy hardkor drogowy spadło w nocy ze 40 cm śniegu i przez cały dzień ...

Dzisiaj po południu ponownie obudziłem Czerwonke. Odpaliła bez problemu , ale po kilku minutach zaczęła się krztusić , a po rozgrzaniu już było OK. Autko odstawiłem na warsztat bo jest trochę rzeczy do zrobienia: - do wymiany ogumienie, - przegląd zawieszenia, - zabezpieczyć uchwyty siedzeń przed korozją, - sprawdzenie wszystkich płynów, - poprawić zaczep wydechu (bo ciągle wysuwa się z gumy), - dociągnąć przewody zasilające halogeny na przedzie bagażnika, - ...

Dzisiaj to jest 02.01.2013 !!! 9:00 obudziłem swoją Czerwonkę ze snu w który zapadła 05.12.2012. Zapuściłem motor bez problemu zapalił ale zanim się rozgrzał troszkę nierówno pracował na wolnych obrotach. Musiałem skrobnąć trochę lodu z uchwytów siedzeń z przodu (zamarzło mi w kabinie). Po rozgrzaniu wszystko wróciło do normy. Kawałek przejechałem po Wrocławskich drogach, niestety coś głucho stuka przy hamowaniu i dodawaniu gazu (najlepeiej słychać przy robieniu ...

Pojechaliśmy : Tam i z powrotem no i trochę na miejscu (1497km) - autko sprawowało się bez zarzutu , choć trochę dużo pali LPG. Cztery osoby z bagażem na dachu (ok 60 cm ponad obrys auta) po autostradzie (110 -135 km /h) zabrał okło 14,5 l LPG na 100.

Dopiero dzisiaj odebrałem auto z serwisu - wachacz wymieniony - mechanik w szoku (pierwszy raz coś takiego widział). Jestem lżejszy o jakieś 500 pln. Niestety - mam problem z ogumieniem - zapas to zimówka a na kółkach opony wielosezonowe. Znikło "skrzypienie" w lewym przednim zawieszeniu które pojawiało się przy wjeżdzaniu tyłem na krawężniki, a z którym serwisy nie mogły poradzić sobie od ponad dwóch lat.

Na prostej drodze - pękł górny wachacz lewy przód - co ciekawe pękł pomiędzy śrubami mocującymi koło. rozciął oponę - na szczęście nikomu nic się nie stało. DALEJ pojechaliśmy na lawecie. Jestem lżejszy o jakieś 750 pln.