Moje auto to Bora sedan 1,9 TDI w wersji Comfortline. Pełna elektryka 4xelektryczne szyby z automatycznym domykaniem, 4x poduszki powietrzne, klima-tronik, elektrycznie sterowane i podgrzewanie lusterka, ściemniające się lusterko wsteczne, sensor deszczu, tempomat, 8 głośników, czujnik parkowania, koła 205/55/16" BBS, wykończenie deski rozdzielczej "niby" Drewno, kolor ciemna zielona perła LC6M.

Borę kupiłem w 2008 roku. Ogólnie jestem z niej bardzo zadowolony, ponieważ dobrze wygląda, mało pali i części są tanie. Miewała czasami jakieś kaprysy, ale tylko z elektryką i naprawy nie były drogie. Mankamenty auta jakie mnie denerwują, dotyczą głównie zawieszenia, no ale skoro jest w miarę tanie i mało skomplikowane to musi mieć minusy. Słabo wyciszone wnętrze oraz brak 6 biegu na trasie denerwuje, bo jest po prostu za głośno w środku, głowa boli na dłuższą metę.

Jedyne co zmieniłem w aucie to lampy. Z przodu soczewki firmy FK, z tyłu Black Clear Depo, czarne kierunkowskazy led. Z przodu z wiadomego powodu, każdy użytkownik wie co dzieje się z oryginalnymi lampami po 10 latach...;P Bora fajniej wygląda, lampy soczewkowe lepiej oświetlają drogę i auto nabrało przez to lekko "agresywnego" wyglądu. Nowa mapa ecu pozwoliła na osiągniecie 120KM i 270Nm.

Może nie jest rakietą i demonem prędkości 11-12s do setki, ale jakoś nie lubię być częstym gościem na stacji benzynowej i to jest jej zaleta. Spalanie w cyklu mieszanym przy w miarę dynamicznej jeździe 5,5-6L z klimą non-stop czyli raczej symboliczne.