Asterke kupilem od kolezanki, ktorej Tato sprowadzil JA dla niej z Niemiec w prezencie urodzinowym. Po pol roku namow, znajoma w zwiazku ze swoim wyjazdem za granice zdecydowala sie sprzedac mi Asterke. Jestem jej trzecim wlascicielem. Pierwszym byl najprawdopodobniej niemiecki strazak, o czym swiadczy naklejka na tylnej szybie.
Silniczek 1.4 (osmiozaworowy) pozwala na w miare sprawne, ale co najwazniejsze ekonomiczne przemieszczanie sie z punktu A do B. Pieciodrzwiowe nadwozie typu hatchback swietnie sprawdza sie dla mojej rodziny (ja, zona i dwojka malych dzieci, po wymontowaniu tylnej polki mieszcza sie do bagaznika dwa wozki dzieciece !!!)
Swietnie wyciszony silniczek, przestronne wnetrze i miekko zestrojone zawieszenie sprawia ze Asterka jest typowa "kanapa na kolach".
Czysta przyjemnosc z jazdy !!!