No coz, moja przygoda z polonezem a wlasciwie polonezami zaczela sie juz w wieku przedszkolnym :D Moj dziadek mial 3 poldki i ten antracyt jest wlasnie trzecim z nich, ktorego odkupilem od dziadzia dosc pare lat temu. Bylem w nim zakochany i przerazala mnie mysl ze ma trafic niewiadomo gdzie i zginac.... ;] Poldek byl praktycznie w idealnym stanie, zaczela go niestety podżerać rdza i coraz czesciej zawodzily hample..... Prace trwają.... Do dziś zrobione:

- Elektryczne szyby
- Fotele kubełkowe
- Kierownica 32mm w skórze
- Niebieskie tarcze zegarów + pomarańczowe wskazówki
- Chromowane ramki na zegary
- Chromowane klamki z Fiata 125
- Z tyłu chromowane korbki z Fiata 125
- Ringi w miejsce postojówek
- Ciemne wnętrza lamp
- Spolerowane na gładko i zaciemnione kierunkowskazy
- Spolerowane na lustro ramki szyb
- Boczki w czerwonej skórze
- Tylna kanapa skórzana (z radiowozu :D) - docelowo czarno czerwona jak przednie fotele
- Skórzany mieszek i gałka zmiany biegów
- Skórzany podłokietnik
- Maska na teleskopie
- Lusterka lakierowane w kolor nadwozia

W przygotowaniu felgi fso - odnowione i wypolerowany rant. W planach jakies nowe - min.15 na przyszly sezon.

Plastiki z deski zostana z powrotem zmienione na czarne najprawdopodobniej bo mi nie pasuja a deska do flockowania... Perspektyw jest wiele zobaczymy co z tego wyjdzie