No i udało się wymienić resztę podzespołów. Wrzuciłem amortyzatory Kayaba Excel-G na przód i Gas-A-Just na tył (obie pary gazowe) - jest zauważalna różnica (jak na poduszkowcu:) Tylne sprężyny też wymieniłem, chociaż te stare pochodziłyby jeszcze ze 2 lata. Niemniej jednak, na razie jestem zadowolnoy i mimo że nie było tanio, to chociaż sprawnie:)

Po zakupie postanowiłem, że zatrzymam auto u siebie, a co za tym idzie, wypicuje je, że oczko nie mruga *_^ Niestety oznacza to, że będę musiał oddać prawie każdy ciężko zarobiony grosz na renowację układu. W chwili gdy to piszę, jest już za mną wymiana prawie całego przodu czyli: Sprężyn, drążka wewnętrznego i wszystkich końcówek, gum stabilizatora, mocowań amortyzatorów, oraz przy okazji: oleju, wszystkich filtrów, płynu ...

Luźny kabelek przy wiązce - poprawiłem, docisnąłem i już działa. Temat zamknięty.

Okazało się, że to nic poważnego - jedeń dzień grzebania - ale wiem, że kabel od check'a nie łączy.

Zaczynami logi od najgorszego czyli pierwszej powaznej usterki, która unieruchomiła mi auto. Po przekręceniu kluczyka do pozycji II nic sie nie dzieje, a już powinna załączać się pompa, check, etc. Podejrzewam kable, ale diagnoza jeszcze nie została postawiona:)