Witam, autko posiadam od lipca 2011 roku i na tą chwilę mam przejechane 10.000km. W danej chwili kompletny brak jakich kolwiek problemów z autem. Co do mankamentów i niedoróbek; punkt pierwszy to skrzynia biegów, przechodząc z pierwszego biegu na drugi troszkę chaczy i wydaje dziwny metaliczny dźwięk, to samo przy wpięciu trzeciego biegu,ale z tego co mi wiadomo od mechanika z servisu Lexusa i innych urzytkowników tego auta tak już ma i tyle(jak dla mnie to minus dla Lexusa za takie niedopatrzenie). Co do samej skrzyni,przełożenia typowo autostradowe i żeby pojechać trochę dynamiczniej trzeba trzymać obroty w okolicach 3-3,5 tys. duża turbo dziura ale od dwuch tys. obrotów jest ok. Jak dla mnie nie stanowi to problemu. Mankament numer dwa to chyba źle spasowane uszczelki w dżwiach, ponieważ jadąc po np.brukowanej drodze ze strony dżwi dochodzi dźwięk luzu między dżwiami a karoserią auta, no i trzeci to nie jestem go pewien. Auto kupiłem jako urzywane od dealera z jakimiś tureckimi oponami, opony tanie i co do trzymania na drodze to jestem bardzo mile zaskoczony ale podczas jazdy po chropowatej nawierzchni bardzo chałasują(pytanie teraz czy to opony czy słabe wyciszenie auta). Co do plusów auta, zawieszenie to poprostu perfekcja(jak dla mnie,wiem że są auta lepsze ale nimi nie jeździłem),twarde ale komfortowe a jazda w zakrętach to super zabawa. Co do jazdy w zakrętach to fotele trzymają super a do tego są wygodne i wykonane z bardzo fajnych materiałów(chodzi mi o taopicerkę,bardzo elegancko). Pomimo tego,że autko nie jest za duże a ja mam 190 cm wzrostu to niemam problemu ze znalezieniem miejsca za kierownicą. Faktem jest,że za mną nie ma już za dużo miejsca. Sylwetka Leszka bardzo fajna i dynamiczna a do tego super wnętrze(oczywiście kwestia gustu). W mojej skali na 10 punktów dałbym 8,5. Przy konkurentach (patrząc na sylwetkę i wykonanie wnętrza)takich jak BMW 3 i Audi A4 z tego samego rocznika z silnikami 2l. diesel moim skromnym zdaniem stanowczo wygrywa.

Auto nabyłem przypadkowo,w internecie znalazłem ładnego passata ale po przyjeździe do dilera okazało się,że został sprzedany.Kiedy wyszedłem na plac przed budynkiem gdzie zaparkowane były auta używane na sprzedaż odrazu rzucił mi się w oczy. Po chwili okazało się, że cena jest prawie taka sama jak za passata( z powodu recesji irlandczycy masowo sprzedają wszystko powyżej 2litrów, do dziś tego nie rozumiem). Decyzja była tylko jedna. Jestem bardzo zadowolony z tego zakupu.