No i nadszedł czas rozłąki... chodź z wielkim bólem i sentymentem odeszła w ręce innego właściciela.. Prawie 30tysięcy kilometrów przejechanych razem, kilka drobnych awarii, czasem jakieś psikusy elektroniczne ale miło spędzony czas:-) Trafiła do Pani więc może nie będzie mocno niszczona.

Ech.. Najpierw zaczepiłem złączem elastycznym i rozpiął się tłumik, pomyślałem drobiazg szybka naprawa wszystko ok ale auto nie jechało dostawało lewego powietrza i zero reakcji. Po rozebraniu wszystkiego od nowa i złożeniu znów to samo więc ASO a tam podłączenie pod komputer i co ? Wszystko ok.. Zwątpienie nastąpiło i myśli : Może to skrzynia?? A to uszczelka od kolektora ;-) 20zł i po kłopocie. No ale że wiosna za pasem to i letnie kapcie ...

ponad 11tysięcy i praktycznie zero awarii poza wymianą klocków łożyska z tyłu wycieraczek oleju to nic się nie dzieje nie chwaląc się ale chyba bardzo dobry zakup

Niestety zeszłej niedzieli nasze drogi sie rozeszły... Po wnikliwej analizie budowy silnika okazało się żze padła uszczelka pod głowicą i trzeba robic remont .. podjełem decyzje o sprzedaży i ku mojemu zdziwieniu w ciągu 2h samochód został sprzedany co prawda kupił handlarz do dalszego obiegu ale widocznie taki los noc coż zostana wspomnienia i sentyment i pare ładnych zdjęć

w końcu!! W końcu doszedł podnosnik elektryczny prawej szyby i znów będzie działać ja trzeba ;-) Do tego dolałem litro oleju Shell 15W40 bo nie Korek OIL był nie dokręcony i uciekało góra Przy szybie wymienię odrazy hamulce z tyłu i będzie drift przednionapędowcem ;-)